W wyniku porozumienia wszyscy świadczeniodacy zrzeszeni w porozumieniu zielonogórskim podpiszą kontrakty z NFZ. Jednocześnie Fundusz nie zgodził się na zrównanie stawek dla lekarzy specjalistów z tymi, które obowiązują w innych regionach kraju. Daniel Kowalczyk z prezydium porozumienia zielonogórskiego liczy, że większą stawkę za punkt uda się uzyskać po renegocjacji kontraktów.
"Jest porozumienie z Wrocławia w ramach którego po pierwszym kwartale odbędą się renegocjacje kontraktów. Nie liczymy na to, że dostaniemy więcej pieniędzy bo zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji Funduszu. Ale liczymy na to, że podnosząc cenę punktu przy jednoczesnym zmniejszeniu ich liczby będziemy mogli ograniczyć koszty własne co poprawi nasze warunki działania" - wyjaśniał po podpisaniu porozumienia Kowalczyk.
Dyrektor śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Marek Piekarski ma nadzieję, że wraz z podpisaniem dzisiejszego porozumienia konflikt między lekarzami a funduszem na Śląsku skończy się. "Miejmy nadzieję, że na tym zakończy sie maraton dyskusji i negocjacji" - podkreślił Piekarski.
