Karambol w Miedźnie. Zderzyło się 6 pojazdów, w tym ciężarówka z gazem

Do bardzo niebezpiecznego wypadku doszło w środę 17 sierpnia około godziny 10.00 w miejscowości Miedźno (powiat kłobucki) przy ulicy Częstochowskiej, na drodze wojewódzkiej nr 491. Kłobucka policja otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu drogowym dokładnie o godz. 9.50.

W wyżej opisanym miejscu zderzyły się ze sobą cztery samochody osobowe, ciężarówka i bus dostawczy. Obecnie na miejscu trwają czynności policyjne, na trasie zaś występują utrudnienia. Jak przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską asp. Kamil Raczyńskiz Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku, na miejsce zdarzenia od razu skierowano policjantów z kłobuckiej drogówki. Podkreślił, że na razie można mówić jedynie o wstępnych ustaleniach, nie zaś o bezpośrednich przyczynach wypadku.

- W kierunku miejscowości Działoszyn jechał ciąg samochodów: fiat punto, kia ceed, dostawy fiat ducato oraz ciężarówka volvo, która przewoziła gaz LPG. Podczas jazdy przez miejscowość Miedźno, kierowca tego pierwszego pojazdu rozpoczął prawidłowo wykonywany manewr skrętu w lewo. Kierowca, który jechał bezpośrednio za nim (kia ceed) zatrzymał się, kierowca fiata ducato również się zatrzymał, natomiast kierowca volvo nie zachował odpowiedniej odległości, nie zachował odpowiedniej uwagi i uderzył w pojazdy poprzedzający, czyli w fiata ducato - poinformował asp. Raczyński.

W konsekwencji, auto dostawcze uderzyło w stojącą przed nim osobową kię ceed, która z kolei uderzyła w tył fiata punto.

- Po uderzeniu w fiata ducato, pojazd ciężarowy przemieścił się przez oś jezdni i najpierw doszło do kontaktu z jadącym naprzeciwka volkswagenem sharanem. Następnie, pojazd ciężarowy zderzył się czołowo z toyotą auris, która również jechała z naprzeciwka - dodał funkcjonariusz.

Obrażeń w wyniku wypadku doznały dwie osoby - mężczyzna kierujący volkswagenem i kobieta jadąca toyotą auris. Oboje trafili do szpitala w Częstochowie, gdzie poddano ich niezbędnym badaniom. Autem ciężarowym kierował zaś 60-letni mieszkaniec Częstochowy. Mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy - przekazała policja.

W sieci pojawiły się liczne zdjęcia oraz nagrania z miejsca wypadku.

Trasa wciąż pozostaje zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy przez miejscowość Ostrowy nad Okszą. Nie wiadomo, ile potrwają utrudnienia.

Źródło: Wirtualna Polska/Kłobucka.pl/Facebook

Przeczytaj także:

Zginął pod kosiarką. Straszny wypadek pod Grójcem

Auta doszczętnie rozbite. Kobieta nie żyje, trójka dzieci w szpitalu