Częstochowa. 20-letni bandyta napadał na kobiety
Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 20-latek, który został zatrzymany przez kryminalnych z Częstochowy. Młody mężczyzna napadł na trzy kobiety. Dwóm wyrwał torebki. Trzecią - ekspedientkę - próbował zmusić do wydania pieniędzy z kasy. W ruch poszedł nóż!
Do napadu na ekspedientkę doszło w środowy wieczór w częstochowskiej dzielnicy Północ. Młody mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów, zrobił zakupy, a następnie wyciągnął z plecaka nóż i zagroził ekspedientce, że zaraz go użyje. Zażądał natychmiastowego wydania pieniędzy z kasy.
Takiego scenariusza się chyba jednak nie spodziewał - spotkał się bowiem z odmową i zdecydowaną postawą sprzedającej. Na dodatek po chwili do sklepu weszła klientka, która również wykazała się ogromną odwagą. Kobiety próbowały zatrzymać przestępcę.
Gdy napastnik uznał, że nie uda mu się osiągnąć celu, błyskawicznie wybiegł ze sklepu.
Zobacz też: Koronawirus. Rzecznik KGP wyjaśnia, czym będzie zajmować się policja w Sylwestra
Na miejsce zostali wezwani policjanci. Kryminalni, dysponując nagraniem z monitoringu, rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Nie było to jednak łatwe, bo mężczyzna był ubrany w czarną bluzę, na głowie miał kaptur. Miał też zasłoniętą twarz. Poszukiwania trwały przez całą dobę. Dzień po napadzie mężczyzna wpadł jednak w ręce częstochowskich kryminalnych.
Częstochowa. 20-letni bandyta napadał na kobiety
Jak się okazało, zdarzenie w dzielnicy Północ nie było jednorazowym wyskokiem. Kilka dni wcześniej 20-latek napadł na dwie kobiety i wyrwał im z rąk torebki. Do jednego ze zdarzeń doszło również w dzielnicy Północ, a do drugiego w centrum miasta.
20-latek trafił na trzy miesiące do aresztu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Źródło: Redakcja Modna Częstochowa