Śląscy celnicy pomogli wykryć aferę paliwową w Czechach
Ponad 9 mln litrów kupionego w Polsce oleju napędowego wprowadziła na czeski rynek tamtejsza firma paliwowa,
nie płacąc należnego podatku, ani w Polsce, ani w Czechach. Aferę,
na której czeski budżet stracił ok. 80 mln koron, pomogły wykryć
śląskie służby celne.
O efektach trwającego ponad pół roku śledztwa w tej sprawie poinformowała Elżbieta Gowin, rzeczniczka katowickiej Izby Celnej. Zaznaczyła, że sprawa nadal określana jest jako rozwojowa, a śledztwo prowadzą organy procesowe w Czechach, Polsce i na Słowacji, gdzie również trafiało nielegalne paliwo.
Wskazany przez śląskich celników trop doprowadził do wykrycia największej w ostatnim czasie afery paliwowej w Czechach. To także jeden z największych sukcesów polskiej służby celnej w pierwszym półroczu tego roku - oceniła rzeczniczka.
Czeska firma miała w Polsce skład podatkowy, dzięki czemu mogła obracać towarami akcyzowymi. Kupowała paliwa od różnych polskich firm w tzw. procedurze zawieszenia poboru podatku akcyzowego, deklarując, że podatki będą zapłacone w Czechach.
W rzeczywistości podatki nie były płacone w ogóle, a dokumentację, potwierdzającą rzekome uregulowanie należności, fałszowano. Na 378 zbadanych przez organa ścigania dokumentów tylko siedem zostało rzeczywiście przedłożonych organom podatkowym. Na innych były m.in. sfałszowane pieczęcie.
W ten sposób poza ewidencją w czeskich urzędach do obrotu wprowadzono ponad 9 mln litrów oleju napędowego. Szacuje się, że organizatorzy nielegalnego procederu mogli zarobić na tym na czysto nawet 18 mln zł - powiedziała Gowin.
Dzięki współpracy polskich i czeskich służb zatrzymano trzech głównych organizatorów procederu. Na poczet grożących oszustom kar w Polsce zajęto ich konta bankowe, zapas paliwa oraz złożone w urzędzie celnym zabezpieczenie wartości 620 tys. zł.
Według rzeczniczki, dotychczas na Śląsku aresztowano łącznie 120 organizatorów i uczestników - także transgranicznej - przestępczości, polegającej na nielegalnej produkcji i obrocie paliwami i innymi produktami ropopochodnymi. Związane z tym śledztwa prowadzone są, oprócz Śląska, także w Krakowie, Poznaniu i Szczecinie.
Od niedawna, po powołaniu Centralnego Biura Antykorupcyjnego, celnicy nie prowadzą już działań operacyjno-rozpoznawczych, czyli śledztw, także tych związanych z przestępczością paliwową.
W pierwszym półroczu tego roku Izba Celna w Katowicach odprowadziła do budżetu państwa ponad 1,786 mld zł, najwięcej z tytułu akcyzy i podatku VAT. Podczas 265 kontroli u przedsiębiorców celnicy wykryli nieprawidłowości powodujące w sumie ok. 42 mln zł strat Skarbu Państwa. Przejęto prawie 110 tys. paczek papierosów bez akcyzy oraz ponad 62 tys. litrów nielegalnego alkoholu. Celnicy skonfiskowali ponad 28 tys. podrobionych markowych towarów, m.in. butów i ubrań, a także ponad 300 nielegalnych automatów do gry.