Zdegradowani oficerowie dopominają się zwrotu swoich rzeczy
Oficerowie SKW domagają się zwrotu swoich rzeczy. Chodzi o mjr. Magdalenę E. i płk. Krzysztofa Duszę, którzy zostali zdegradowani. W przypadku major brakuje obrączki, pierścionka i laptopa. Pułkownik domaga się zwrotu m.in. okularów, broni i kluczy. Swoje rzeczy wycenili na 10 tys. zł.
26.07.2017 | aktual.: 26.07.2017 11:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Płk. Krzysztof Dusza został pozbawiony stopnia oficerskiego i usunięty ze stanowiska szefa Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO pod koniec 2015 r. Według MON pułkownik wyniósł tajne dokumenty i bezprawnie je przechowywał. Według Krzysztofa Duszy działania MON i SKW były bezprawne. Na początku tego roku prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące nocnego wejścia do CEK NATO.
Sąd cofnął decyzję o degradacji płk. Krzysztofa Duszy, ale SKW odwołała się od tej decyzji. Jak pisze "Polityka", teraz pułkownik domaga się zwrotu swoich rzeczy. Chodzi o spinki do mankietów, okulary, pistolet, klucze i pamiątkową odznakę od FSB. To właśnie ta pamiątkowa odznaka miała być dowodem na nielegalną współpracę SKW z Rosjanami za czasów PO.
Major chce swojej obrączki
Według tygodnika, zwrotu swoich rzeczy domaga się mjr. Magdalena E., która też została zdegradowana po wyborach parlamentarnych w 2015 r. Major była odpowiedzialna za uwolnienie przetrzymywanego na Białorusi Polaka oraz przyczyniła się do złapania rosyjskich szpiegów. Według MON Magdalena E. przekroczyła swoje uprawnienia. W jej przypadku sąd też cofnął decyzję o degradacji, ale od wyroku odwołała się SKW.
"Polityka" podaje, że major w procesie domaga się wydania jej rzeczy lub wypłacenie odszkodowania za obrączkę, pierścionek i laptop.
Natomiast SKW twierdzi, że wszystkie rzeczy są sukcesywnie zwracane. Jeśli nie wróciły do swoich właścicieli to znaczy, że powodem są "względy procesowe" albo SKW ma… problem z ustaleniem właścicieli.