Skradziono zwłoki byłego prezydenta Cypru
Nieznani sprawcy skradli zwłoki zmarłego rok temu byłego prezydenta Cypru Tasosa Papadopulosa. Przypuszcza się, że rozkopali grób w nocy z czwartku na piątek. W sobotę przypada pierwsza rocznica śmierci Papdopulosa.
11.12.2009 | aktual.: 11.12.2009 19:11
Rozkopany grób i pustą trumnę pierwszy zauważył były ochroniarz, który przyszedł odwiedzić miejsce ostatniego spoczynku byłego prezydenta. Dotychczas nikt nie przyznał się do kradzieży zwłok; motywy sprawców też pozostają nieznane.
Prezydent Demetris Christofias, który w piątek przebywał na szczycie Unii Europejskiej w Brukseli, zaapelował do cypryjskiej opinii publicznej o "spokój w obliczu tej prowokacji". Dziennikarzom powiedział, że kradzież zwłok Papadopulosa uważa za "świętokradztwo, niemoralny, zasługujący na potępienie akt, który kładzie się cieniem na naszej kulturze i na szacunku dla naszych zmarłych".
Papadopulos był prezydentem Cypru w latach 2003-2008 (walkę o reelekcje przegrał w lutym 2008 roku z Christofiasem). Za jego kadencji cypryjscy Grecy odrzucili przygotowany przez Narody Zjednoczone projekt zjednoczenia Cypru, podzielonego od 1974 roku na Republikę Cypryjską (część grecką) i uznawaną jedynie przez Ankarę część turecką.
Christofias prowadzi rozmowy z cypryjskimi Turkami na temat zjednoczenia wyspy jako federacji obu społeczności.