Trwa ładowanie...
d41srfn
27-06-2007 00:35

Skorpion w damskiej torebce

Kilka dni temu pani Bożena z Wadowic zgłosiła się do szpitala. Z jej torebki wypadł tajemniczy pająk i uszczypnął kobietę w dłoń. Razem z mężem złapali pająka do słoika, by pokazać lekarzom. W szpitalu dowiedzieli się, że był to skorpion - pisze "Gazeta Krakowska".

d41srfn
d41srfn

Pacjentka trafiła na oddział zakaźny. Lekarze jej przypadkiem zajmowali się dwa dni. Pełniący obowiązki ordynatora Wacław Słoboda dokładnie przyjrzał się "pająkowi". To skorpion karpacki. Rzadko spotykany. Z tego co wiem, to jego ukąszenie nie zagraża życiu - stwierdza lekarz.

Dodaje, że tym razem był to tylko "bliski kontakt ze skorpionem", a ukąszenie jeśli było, jest niewidoczne. Wadowiczanka opuściła szpital.

Tymczasem policja i sanepid próbują ustalić, skąd w torebce kobiety znalazł się skorpion. Prawdopodobnie kupując banany, czy cytrusy w jednym ze sklepów włożyła je później do torebki. Owoce wyciągnęła przed praniem, a skorpion pozostał - mówi gazecie oficer prasowy wadowickiej policji. (PAP)

d41srfn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41srfn
Więcej tematów