Skończą się owoce morza?
W połowie wieku wszystkim gatunkom morskich zwierząt będzie groziło wyginięcie - alarmują naukowcy. Obszerny raport w tej sprawie publikuje tygodnik [ **Science** ]( http://www.sciencemag.org/ ).
03.11.2006 | aktual.: 03.11.2006 06:08
Zdaniem badaczy za 40 lat komercyjne łowiska znikną. Ryb będzie bowiem tak mało, że połów stanie się niemożliwy. Według autorów publikacji, zapaść będzie grozić wszystkim morskim populacjom.
Wyniki są alarmujące. Dotychczas około 29% ekosystemów morskich załamało się, tzn. ich zasoby zmalały o 90%. Trend jest wyraźnie zauważalny, a nawet przyspieszający- powiedział Boris Worm, kierujący międzynarodowym zespołem naukowców. Jeśli trend się utrzyma, wszystkie gatunki organizmów morskich wyginą do roku 2048 - dodał.
Pomimo coraz lepszych technologii połowowych, ilość wyławianych zwierząt morskich zmalała w latach 1993-2004 o 13%.
Stanie się tak, jeśli nie zostaną podjęte zdecydowane kroki w celu ochrony zwierząt oceanicznych. Z przedstawionych badań wynika, że już teraz prawie jedna trzecia łowisk jest bezużyteczna.
Naukowcy z obu Ameryk i Europy zaznaczają, że gwałtowny spadek liczebności gatunków oznacza nie tylko ograniczenie dostępu człowieka do morskiej żywności, ale także poważne niebezpieczeństwo dla wodnych ekosystemów. To wszystko może stanowić realne zagrożenie dla ludzkości.
Choć naukowców interesowały głównie owoce morza, w badaniach uwzględniono wszystkie organizmy morskie. Występuje bowiem wyraźna zależność między zróżnicowaniem ekosystemów, a zdolnością poszczególnych gatunków do przetrwania eksploatacji.
Worm przedstawia znaczenie zróżnicowania ekosystemów posługując się metaforą domku z kart. Jeśli usuniesz jakiś element, zwłaszcza ze spodu struktury, stwarza to zagrożenie dla całej konstrukcji - wyjaśnia. Nauczyliśmy się, że organizmy morskie są ze sobą bardzo ściśle powiązane - zauważa.
Przedstawiciele organizacji związanych z eksploatacją zasobów morskich nie podzielają pesymizmu naukowców. Wskazują, że rybołówstwo przynosi rocznie 80 mln dolarów dochodu i zapewnia miejsca pracy 200 mln ludzi. Dla przeszło miliarda osób, głównie z biednych regionów, ryby są głównym źródłem białka.