Składka nie rozsadzi rządu. Lewica się oburza, ale nie chce eskalować

Przegłosowanie obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców nie wywoła trzęsienia ziemi w rządzie. Ministra zdrowia po rozmowie z premierem złamała własną deklarację, bo dla KO i Trzeciej Drogi ustawa to "realizacja obietnic". Lewica choć obwinia koalicjantów, ale nie zamierza eskalować konfliktu. Mimo krytyki w internecie po cichu przełyka porażkę.

Premier Donald Tusk i ministra zdrowia Izabela LeszczynaPremier Donald Tusk i ministra zdrowia Izabela Leszczyna
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Patryk Michalski

Dla Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi przegłosowanie ustawy to "sukces" i "dotrzymywanie obietnic wyborczych". "Obniżenie składki dla 2,5 miliona przedsiębiorców, głównie małych i średnich, to częściowa naprawa szkód, jakie wyrządził im Morawiecki ze swoim "Polskim Ładem". PiS nie skorzystał z szansy rehabilitacji i znów zagłosował przeciw polskim przedsiębiorcom. Tym razem przegrał!" – napisał premier. Donald Tusk przemilczał niezadowolenie własnych koalicjantów z Lewicy i woltę ministra zdrowia, która mówiła, że "NFZ tego nie wytrzyma".

Wicepremier Krzysztof Gawkowski pytany przez WP o porażkę Lewicy, odmówił komentarza. Nie chciał mówić o sytuacji wewnątrz rządu po tym, jak projekt uznawany za jego formację za dewastujący dla systemu ochrony zdrowia, został przegłosowany przez koalicjantów. Gawkowski tłumaczył, że o sprawie będą mówili inni posłowie Lewicy na konferencji prasowej. Jednak chwilę później okazało się, że konferencji prasowej nie będzie. Według ustaleń WP o jej odwołaniu zdecydowały władze klubu.

Lewica choć ma świadomość porażki, to nie chce eskalować konfliktu. Nikt nie mówi o wyjściu z rządu, kryzysie czy trzęsieniu ziemi. Ważni politycy ostro krytykują ustawę i ostrzegają przed jej konsekwencjami, to nie zamierzają stawiać sprawy na ostrzu noża. Choć jeszcze w marcu w kuluarach przekonywali, że głosowania nie będzie do wyborów prezydenckich.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ważne głosowanie w Sejmie. "Czas na to, żeby posypać głowę popiołem"

Czarzasty: "To doprowadzi do prywatyzacji szpitali"

- Nasze stanowisko konsekwentnie przedstawiamy od roku. W Polsce mamy 16 milionów pracowników i 2 miliony przedsiębiorców. Ta ustawa powoduje, że przy zarobkach rzędu 10 000 zł pracownicy zapłacą 700 zł składki zdrowotnej, a przedsiębiorcy o połowę mniej - 350 zł. Ta ustawa oznacza, że do NFZ, który już teraz jest zadłużony na poziomie 20 mld zł, trafi 6 mld zł mniej. Prędzej czy później to doprowadzi do prywatyzacji szpitali. A jeżeli nastąpi prywatyzacja szpitali, to 90 proc. społeczeństwa nie będzie stać na leczenie – wyliczał wicemarszałek Sejmu.

Jeszcze bardziej krytyczna jest Magdalena Biejat. - Niższe składki dla przedsiębiorców to zagłodzenie ochrony zdrowia. Zapłacimy za to wszyscy. Bogaty przedsiębiorca będzie mieć niższą składkę niż pracownik na minimalnej Co następne? Każecie ludziom płacić za przyjazd karetki? Płacić młodym mamom 130 tys. za opiekę nad wcześniakiem? Osobna sprawa to Izabela Leszczyna, jedyna chyba minister zdrowia na świecie, która popiera cięcia we własnym resorcie – uderzała w rząd kandydatka Lewicy na prezydentkę.

Pogłębianie niedofinansowania systemu ochrony zdrowia to argument, który przez miesiące w teorii przekonywał ministrę zdrowia Izabelę Leszczynę. – Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek minister poparł obniżenie składki zdrowotnej (…) Nie czekam, by zmniejszono składkę zdrowotną. Uważam, że nikt nie ma prawa żądać od ministra zdrowia, by głosował za obniżeniem składki zdrowotnej – deklarowała w grudniu 2024 roku w TVP Info.

Izabela Leszczyna podtrzymała zdanie nieco ponad 2 tygodnie temu. 19 marca na konferencji stwierdziła, że NFZ "z pewnością tego nie udźwignie". - Rozumiem, że jest pewna umowa koalicyjna i rząd koalicyjny jest rządem naprawdę wymagającym i trudnym. Ale minister zdrowia nie może zaakceptować obniżenia składki zdrowotnej, bo mamy coraz większe potrzeby - mówiła. Zadeklarowała też jasno: - Na pewno nie zagłosuję za obniżeniem składki zdrowotnej.

Deklaracje Leszczyny i "przetrącony kręgosłup"

Okazało się, że deklaracje Izabeli Leszczyny nie były poważne, bo ministra zdrowia wbrew swoim jasnym publicznym wypowiedziom poparła obniżenie składki zdrowotnej. "Czy ten przetrącony kręgosłup będzie Pan leczyć na NFZ czy prywatnie?" – pyta w mediach społecznościowych szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska. W kuluarach posłowie większości twierdzą, że ministra zdrowia musiała zostać przywołana do porządku przez premiera. Sama Leszczyna przyznała, że z Donaldem Tuskiem rozmawiała.

- Jestem ministrem zdrowia, odpowiadam za to, że do NFZ będzie wpływało tyle pieniędzy, ile było założone przed obniżeniem składki. To jest zobowiązanie ministra finansów i to jest zobowiązanie pana premiera. Jestem w tym rządzie, jestem wiceprzewodniczącą Platformy Obywatelskiej i po takim zapewnieniu inne głosowanie byłoby wotum nieufności wobec własnego premiera – tłumaczyła się ministra zdrowia.

- Nie tylko wierzę, ale wiem, że to ten rząd jest w stanie dokonać zmian systemowych w ochronie zdrowia. Tu będę miała wsparcie ministra zdrowia i pana premiera. Takich zmian, które naprawdę skrócą kolejki i zwiększą dostępność – stwierdziła. Posłowie Lewicy w kuluarach mówią, że deklaracje są zapewne tyle samo warte, ile wcześniejsze zapewnienia.

KO uderza w PiS i Konfederację

Posłowie PiS niemal do ostatniej chwili naradzali się w sprawie tego, jak zagłosować. Początkowo planowali wstrzymać się od głosu. Ostatecznie poza jednym wyjątkiem, byli przeciw, choć przy wysokiej nieobecności aż szesnastu posłów.

Prezes PiS pytany, dlaczego jego partia była przeciw obniżce składki, stwierdził, że "Po prostu dlatego, że mamy kryzys finansowy, to obniżanie składki zdrowotnej, no nie ma po prostu żadnego sensu i jeszcze tylko ten kryzys zwiększy". - My nie zgadzamy się na degresywne podatki, a przecież to jest po prostu podatek. Nie może być tak, że ten, kto zarabia więcej, ten płaci niższy procent podatku. Tak nie ma nigdzie na świecie – stwierdził Kaczyński.

Obecni na sali posłowie Konfederacji byli przeciw. Dla posłów KO i Lewicy to okazja, by powtarzać, że opozycja "nie chce poprawić losu przedsiębiorców", "nie zreflektowała się po kryzysie wywołanym Polskim Ładem", "uderza w małe firmy". To argument, który będzie wykorzystywany w kampanii prezydenckiej.

"Pytacie dlaczego wstrzymaliśmy się w sprawie składki zdrowotnej? Bo w ramach obniżki składki zdrowotnej…. podniesiono właśnie składkę dla ponad stu tysięcy polskich przedsiębiorców, tych na ryczałtach. W niektórych przypadkach ta podwyżka jest drastyczna" – tłumaczył Przemysław Wipler.

Hołownia ogłasza sukces. Razem: "Kompletna nieodpowiedzialność"

Szymona Hołowni, dla którego był to flagowy projekt, komentował: "Można? Można. Obniżyliśmy składkę zdrowotną, utrzymując rekordowy budżet na zdrowie. Dziś Sejm dał tysiące złotych oszczędności rocznie małym i średnim przedsiębiorcom: kwiaciarkom, szewcom, właścicielom małych sklepów. To przestrzeń do rozwoju i tworzenia miejsc pracy. Dziękuję posłom Polski 2050 za wytrwałą walkę o ten projekt. Posłów Lewicy, Razem i PiS, którzy głosowali przeciw zwyczajnie nie rozumiem".

- Kompletna nieodpowiedzialność. Mamy 20 mld zł dziury w budżecie, a Donald Tusk uprawia liberalny populizm, który skończy się tak, że tysiące ludzi nie dostaną pomocy, jeszcze bardziej wydłużą się kolejki, będą kasowane programy lekowe, ludzie nie doczekają się rehabilitacji – uważa Adrian Zandberg z Razem.

- Tusk z miłą pomocą Konfederacji rozwala system ochrony zdrowia. To jest krok w stronę prywatyzacji ochrony zdrowia. Każdy, kto przykłada do tego rękę bierze odpowiedzialność za tych, którzy stracą zdrowie – uważa kandydat na prezydenta. - Gdyby dla pani minister ważniejsze od jej własnego stołka było to, żeby zapewnić dobre i stabilne finansowanie ochrony zdrowia, zagłosowałaby przeciwko tej ustawie – dodaje Marcelina Zawisza.

Profesor nauk medycznych Alicja Chybicka, posłanka Koalicji Obywatelskiej w rozmowie z WP nie chciała tłumaczyć zmiany zdania ministry zdrowia. Zastrzegła, że ona – jako lekarka – od początku nie miała wątpliwości.

– Rozumiem tą decyzję, bo pieniądze zostaną wpłacone do NFZ, a pomożemy 2,5 mln przedsiębiorcom. Znam sklepiki, które ledwo przędą. Chorzy nie poniosą skutków, zostanie to wyrównane. Dziura budżetowa pozostała po poprzednim rządzie. Ufam premierowi Tuskowi i ministrowi finansów, że chorzy nie stracą, a tyle osób skorzysta, więc jestem za – mówi Chybicka.

Szef Naczelnej Rady Lekarskiej nie podziela tego zdania. - Dotykanie przez polityków tak newralgicznej kwestii jak finansowanie ochrony zdrowia, pod pozorem naprawy, jest nieporozumieniem. Nie można psuć po to, żeby mówić, że się coś naprawia - mówi WP Łukasz Jankowski, prezes NRL.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Tysiące Niemców bez prądu. Policja podejrzewa ekstremistów
Tysiące Niemców bez prądu. Policja podejrzewa ekstremistów
Odwołane rodeo w Gliwicach. Tak skomentował to Kaczyński
Odwołane rodeo w Gliwicach. Tak skomentował to Kaczyński
Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku