Skażona woda głównym zagrożeniem po tsunami
Władze w nawiedzonych przez
tsunami krajach Azji ścigają się z czasem, aby zapobiec masowemu
wybuchowi chorób. Wbrew popularnej opinii, głównym źródłem
zagrożenia nie są jednak rozkładające się zwłoki, lecz skażona
woda - oświadczyli eksperci Światowej Organizacji
Zdrowia (WHO).
30.12.2004 | aktual.: 30.12.2004 15:52
Woda skażona nieczystościami jest głównym rozsadnikiem takich śmiercionośnych chorób, jak cholera, biegunka lub gorączka denga. Właśnie dlatego organizacje niosące pomoc robią co mogą, aby dostarczyć czystą wodę mieszkańcom terenów zalanych w niedzielę przez fale tsunami.
Zwłoki nie mogą spowodować wybuchu żadnej epidemii - podkreśliła Harsaran Pandey, rzeczniczka regionalnego biura Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Delhi, stolicy Indii.
Jak wyjaśnia, większość wirusów, bakterii i innych czynników chorobotwórczych, obecnych w organizmie ludzkim, ginie wkrótce po śmierci człowieka. Bardziej prawdopodobnym źródłem zakażeń są ludzie, którzy wyszli cało z kataklizmu, ponieważ oni mogą być roznosicielami chorób.
Gigantyczne ściany wody, wylewające się w niedzielę na wybrzeża Indonezji, Indii, Sri Lanki, Tajlandii oraz innych krajów Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, zniszczyły źródła czystej wody w setkach wiosek. Skaziły też nieczystościami studnie i inne ujęcia wody, które przetrwały kataklizm.
Dlatego - mówią eksperci WHO - największym niebezpieczeństwem jest zanieczyszczona woda. Dodają też, że liczba śmiertelnych ofiar tsunami, w czwartek sięgająca 90 tysięcy, może się podwoić, jeśli w krajach dotkniętych katastrofą wybuchną epidemie.
Bardzo wielu ludzi może umrzeć, jeśli nie zdołamy w porę zapewnić im bezpiecznej wody - ostrzegła Pandey.
Pierwszym następstwem picia skażonej wody jest biegunka i wymioty. Lekarze w Sri Lance i w innych krajach tego regionu już informują o takich przypadkach.
Odwodnienie spowodowane biegunką może doprowadzić do śmierci - powiedziała Pandey.
WHO i inne międzynarodowe organizacje pomocowe ślą do Indonezji, Sri Lanki i na Malediwy dziesiątki ton wody i tabletek do jej uzdatniania. Kilka krajów spoza Azji Południowej skierowało do tego regionu okręty z urządzeniami do odsalania wody morskiej.
Dr David Nabarro, dyrektor WHO do spraw trwałego rozwoju i zdrowego środowiska, powiedział CNN, że chociaż różne powody mogą skłaniać do tego, by nie czekać z zapewnieniem ofiarom kataklizmu należytego pogrzebu, to względy zdrowia publicznego nie powinny stanowić uzasadnienia dla pośpiechu w organizowaniu masowych pochówków.
Błędny pogląd, że rozkładające się ciała powodują wybuch chorób, skłania często władze do urządzania masowych pogrzebów lub kremacji. Może to tylko przysporzyć dodatkowych cierpień tym, którzy ocaleli - powiedziała dr Dana Van Alphen, doradczyni Panamerykańskiej Organizacji Zdrowia (PAHO).
Zbyt często zdarza się, że władze pośpiesznie grzebią ofiary nie ustaliwszy ich tożsamości, w błędnym przekonaniu, iż ciała stwarzają poważną groźbę epidemii - ubolewa Van Alphen.