Skazany pseudokibic
Grzywnę w wysokości 550 zł, pokrycie
kosztów naprawy dystrybutora do napojów (240 zł) oraz dwuletni
zakaz wstępu na imprezy sportowe orzekł wydział grodzki
zielonogórskiego sądu wobec wrocławianina awanturującego się na
meczu żużlowym ZKŻ Zielona Góra-Atlas Wrocław.
Po poniedziałkowym meczu w Zielonej Górze policja zatrzymała też siedmiu miejscowych awanturników. Odpowiedzą za udział w bijatyce na stadionie. Grupa około 30 chuliganów zaatakowała tam sześciu ochroniarzy. Jeden z nich z raną cięta głowy znalazł się w szpitalu - poinformowała rzeczniczka zielonogórskiej policji Donata Wojnicz.
"Kiedy do akcji wkroczyły oddziały prewencji, na policjantów posypały się butelki, wyrwane z ławek deski i kamienie. Prowodyrzy schowali się wśród innych kibiców i nadal atakowali policjantów. Po pewnym czasie sytuacja została opanowana, a odpowiedzialni za wszczęcie burdy zatrzymani" - powiedziała Wojnicz.
Siedmiu zatrzymanym zielonogórzanom może zostać postawiony zarzut czynnej napaści na policjantów. Niezależnie od tego policja złoży do sądu grodzkiego wniosek o ukaranie ich grzywnami i "zakazem stadionowym".
Skargi na policję złożyło natomiast kilku innych kibiców, którzy zarzucili funkcjonariuszom biorącym udział w akcji, że pobili ich pałkami bez powodu.
"W tej sprawie prowadzimy wewnętrzne postępowanie wyjaśniające; niezależnie od tego zachowanie policjantów biorących udział w tej akcji przeanalizuje prokuratura, która zadecyduje, czy przekroczyli swoje uprawnienia" - zaznaczyła Wojnicz.