Skazany na więzienie dziennikarz nie złożył zażalenia
Skazany na trzy miesiące aresztu dziennikarz z podszczecińskich Polic Andrzej Marek nie złożył zażalenia na postanowienie sądu w jego sprawie. Tym samym uprawomocniło się orzeczenie szczecińskiego sądu o wykonaniu zawieszonej wcześniej kary.
Andrzej Marek potwierdził, że tak jak deklarował wcześniej, nie złożył zażalenie na postanowienie sądu sprzed tygodnia i stawi się w terminie w zakładzie karnym.
Sądowe potwierdzenie uprawomocnienia się orzeczenia sądu może nastąpić najwcześniej w połowie przyszłego tygodnia, ponieważ skazany teoretycznie mógł przesłać do sądu zażalenie pocztą. Jego publiczne oświadczenia nie są dla sądu wiążące.
Szczeciński Sąd Rejonowy na niejawnym posiedzeniu w dniu 6 lutego tego roku zarządził wykonanie kary trzech miesięcy więzienia orzeczonej wobec redaktora naczelnego "Wieści Polickich" Andrzeja Marka za zniesławienie tamtejszego urzędnika gminnego. W listopadzie ubiegłego roku na taką karę w zawieszeniu skazał dziennikarza szczeciński Sąd Okręgowy prawomocnym wyrokiem.
Wykonanie wyroku sąd uzależnił od przeproszenia poszkodowanego, czego Marek w wymaganym terminie nie uczynił.
Po uprawomocnieniu się orzeczenia w sprawie wykonania kary sąd ma dwa tygodnie na wydanie "zarządzenie o skierowaniu do wykonania kary". Po tym czasie do skazanego zostanie wysłane pismo o stawieniu się w zakładzie karnym.
Red. Marek zapowiedział wcześniej, że będzie dążył do kasacji wyroku, ponieważ jest niewinny.
Andrzej Marek publikował na początku 2001 roku w "Wieściach Polickich" artykuły, w których pisał m.in., że naczelnik wydziału promocji Urzędu Gminy w Policach prowadzi prywatną agencję reklamową. Krytycznie opisywał promocyjną działalność naczelnika, sugerując, że promuje on głównie własną osobę. Nagłośnił też rzekomą niegospodarność urzędnika.
Szczeciński Sąd Okręgowy rozpatrywał w listopadzie odwołanie od wyroku Sądu Rejonowego, który wcześniej uznał Marka za winnego zniesławienia i wymierzył mu karę trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu. Sąd Okręgowy utrzymał wyrok w mocy. W uzasadnieniu podał, że dziennikarz umieścił w treści gazety nieprawdziwe zarzuty, a także opublikował czytelną fotografię wizytówki urzędnika, zestawiając ją z tytułem "Promocja kombinatorstwa".
W obronie dziennikarza wypowiedziało się wiele osób.
Rzecznik praw obywatelskich Andrzej Zoll zajął się z urzędu jego sprawą i zażądał od sądu akt sprawy, by zbadać zasadność ewentualnego wniesienia kasacji od wyroku. Prokurator krajowy Karol Napierski nie wykluczył, że Prokuratura Krajowa włączy się w sprawę Andrzeja Marka. Prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krystyna Mokrosińska napisała w oświadczeniu przesłanym PAP, że kara więzienia dla dziennikarza, choć dopuszczalna prawem, nie służy wolności słowa w Polsce.
Ograniczenie możliwości kontrolowania i krytyki działalności władz publicznych przez media należy traktować jako zamach na swobody demokratyczne i zasady państwa prawa uznały - Naczelna Rada Adwokacka i Obserwatorium Wolności Mediów w związku ze skazaniem na karę więzienia Andrzeja Marka.