Skazanie dziennikarza zamachem na państwo prawa?
Ograniczenie możliwości kontrolowania i
krytyki działalności władz publicznych przez media należy
traktować jako zamach na swobody demokratyczne i zasady państwa
prawa - uznały Naczelna Rada Adwokacka (NRA) i Obserwatorium
Wolności Mediów (OWM) w związku ze sprawą skazanego na karę
więzienia Andrzeja Marka, dziennikarza z Polic.
11.02.2004 17:25
_ "Całą nadzieję w powyższej sprawie pokładamy w Sądzie Najwyższym. Uważamy, że ranga sprawy wymaga wniesienia kasacji przez Prokuratora Generalnego albo Rzecznika Praw Obywatelskich"_ - czytamy w oświadczeniu. NRA i OWM wyraziły "najgłębsze zaniepokojenie" rozstrzygnięciem sądów w sprawie dziennikarza.
Rzecznik Praw Obywatelskich Andrzej Zoll zażądał w piątek od sądu akt sprawy, by zbadać zasadność ewentualnego wniesienia kasacji od wyroku - poinformował główny specjalista do spraw informacji medialnej w Biurze RPO, Stanisław Wileński. Zaznaczył, że akta nie dotarły jeszcze do biura rzecznika.
Szczeciński Sąd Rejonowy w piątek na niejawnym posiedzeniu zarządził wykonanie kary trzech miesięcy więzienia orzeczonej wobec redaktora naczelnego "Wieści Polickich" Andrzeja Marka za zniesławienie lokalnego urzędnika. Orzeczenie nie jest prawomocne. Skazany może złożyć zażalenie w ciągu siedmiu dni.
Według Sądu Rejonowego w Szczecinie, oskarżony nie miał prawa obrażać opisywanego w artykule rzecznika prasowego urzędu gminy w Policach używając w tytule sformułowania "Promocja kombinatorstwa". Wyrok trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata podtrzymał następnie sąd apelacyjny. Wobec tego, że dziennikarz odmówił przeproszenia urzędnika, sąd postanowił "odwiesić" wyrok i wezwać dziennikarza do odbycia kary.
Po upublicznieniu tych informacji sprawą Andrzeja Marka obiecał się zająć Rzecznik Praw Obywatelskich, także Prokuratura Krajowa nie wykluczyła włączenia się w postępowanie i sporządzenia kasacji na korzyść dziennikarza.
OWM i NRA podkreśliły, że granice wolności wypowiedzi są szczególnie szerokie w odniesieniu do osób sprawujących funkcje publiczne, o czym w oczywisty sposób świadczy orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Według kodeksu karnego, za pomówienie za pośrednictwem mediów grozi do 2 lat więzienia i - zdaniem autorów środowego oświadczenia - nie budziło to dotychczas kontrowersji, ponieważ polskie sądy nie sięgały po tego rodzaju karę.
"Wyrok szczecińskiego sądu każe poddać w wątpliwość sensowność rozwiązania zawartego w art. 212 kodeksu karnego, zwłaszcza podniesienie zagrożenia do 2 lat pozbawienia wolności w sytuacji, gdy czyn popełniony został w środkach masowego komunikowania" - oświadczyli adwokaci i Obserwatorium Wolności Mediów.(iza)