Skazani za przygotowywanie zamachów terrorystycznych w 2006 r.
Ława przysięgłych sądu w Woolwich Crown Court uznała 27-letniego
muzułmańskiego ekstremistę Abdullę Ahmeda Alego - lidera
powiązanej z Al-Kaidą komórki terrorystycznej - i dwóch głównych
współoskarżonych za winnych przygotowywania zamachów
terrorystycznych.
Skazani byli sądzeni w grupie ośmiu muzułmanów oskarżonych o przygotowywanie zamachów na samoloty nad Atlantykiem w sierpniu 2006 roku. Ładunki wybuchowe miały być sporządzone z użyciem nadtlenku wodoru (wody utlenionej) i zamaskowane w butelkach do napojów orzeźwiających.
Ława przysięgłych nie zdołała jednak uzgodnić wspólnego stanowiska w sprawie zarzutu, że Ali wraz z dwoma innymi głównymi współoskarżonymi - 28-letnim Assadem Sarwarem i 27-letnim Tanvirem Hussainem - ponosi odpowiedzialność za przygotowywanie tych zamachów, udaremnionych przez służby specjalne.
Według sędziów przysięgłych, trzech głównych oskarżonych jest winnych zawarcia spisku mającego na celu sporządzenie materiałów wybuchowych z myślą o przygotowywaniu zamachów, choć nie w celu wysadzenia w powietrze samolotów w czasie lotu.
Wszyscy oskarżeni z wyjątkiem jednego przyznali się też do zarzutu planowania zakłócenia porządku publicznego.
W stosunku do czterech dalszych współoskarżonych - 27-letniego Ibrahima Savanta, 30-letniego Umara Islama, 24-letniego Waheeda Zamana i 27-letniego Arafata Waheeda Khana - ława przysięgłych nie zdołała uzgodnić stanowiska. Akt oskarżenia zarzucał im m.in. sporządzenie wideo, które miało być upublicznione po ich samobójczej śmierci. Ósmy oskarżony, Mohammad Gulzar, został uniewinniony.
Według prokuratury, komórka spotykająca się w mieszkaniu Alego w dzielnicy Walthamstow we wschodnim Londynie obrała za cel ważne elementy infrastruktury kraju, takie jak lotniska i rafinerie naftowe. Wśród nich wymieniane jest Canary Wharf w Londynie, siedziba licznych instytucji finansowych.
Policja twierdzi, że plan zamachów został zawiązany w Pakistanie, Ali zaś otrzymał szczegółowe instrukcje w czasie licznych wyjazdów na pogranicze afgańsko-pakistańskie. Materiał dowodowy zebrano m.in. dzięki inwigilacji Alego przez tajne służby.
Oskarżony twierdził, że chciał przygotować i opublikować w internecie materiał dokumentalny, w którym zdemaskowałby brytyjską politykę wobec Iraku, Afganistanu i Libanu. Materiał wideo, który członkowie jego grupy nakręcili z myślą o męczeńskiej, samobójczej śmierci, nazwał "kaczką dziennikarską", mającą na celu uczynienie materiału filmowego bardziej prowokacyjnym. Same zamachy miały według niego służyć wywołaniu "spektaklu politycznego".