ŚwiatSkargę Janukowycza rozpatruje Sąd Najwyższy

Skargę Janukowycza rozpatruje Sąd Najwyższy

Ukraiński Sąd Najwyższy przystąpił do rozpatrywania skargi Wiktora Janukowycza na
wynik wyborów prezydenckich z 26 grudnia, których zwycięzcą
Centralna Komisja Wyborcza (CKW) ogłosiła jego rywala Wiktora
Juszczenkę.

Sztab wyborczy byłego premiera Janukowycza zwraca się o unieważnienie grudniowego głosowania i rozpatrzenie możliwości powtórzenia wyborów - wyjaśnił szef sztabu Taras Czornowił. Według Czornowiła, nieprawidłowości zarejestrowane podczas głosowania uniemożliwiają ustalenie wyniku wyborów.

Skarga, na której rozpatrzenie sąd ma pięć dni, uzupełniona jest 621 tomami materiałów pisemnych oraz 233 kasetami wideo i kasetami magnetofonowymi. Niemniej ukraińscy specjaliści uważają, że sędziowie szybko uporają się z zadaniem.

Już w sobotę Sąd Najwyższy odrzucił możliwość przyjrzenia się tym elementom wniosku, które były zawarte w poprzednich skargach ludzi Janukowycza składanych po 26 grudnia w sądzie i Centralnej Komisji Wyborczej.

Ekipa Juszczenki, która zapoznała się z treścią skargi, jest przekonana, że sąd nie zaakceptuje wniosku Janukowycza. Przedstawiciel Juszczenki w Centralnej Komisji Wyborczej Mykoła Katerinczuk uznał, że złożony w sądzie wniosek jest przygotowany w sposób nieprofesjonalny i "nie zawiera informacji wskazujących na masowe naruszanie prawa".

Zapoznaliśmy się z tzw. tomami materiałów. Większość załączonych do wniosku skarg ma identyczną treść, bez względu na to, gdzie zostały napisane - czy w mieście Rowienki, czy w Sewastopolu - powiedział. Na dodatek wiele tomów zawiera - według niego - tylko po kilka stron dokumentów, a jest nawet tom, w którym znalazła się zaledwie jedna kartka.

Katerinczuk ocenił, że większość dokumentów jest nieprawidłowo wypełniona, na dodatek część z nich to niepodpisane kserokopie, które nie mogą być traktowane jako materiał dowodowy w sądzie.

Sztab Janukowycza chce, by Sąd Najwyższy podjął taką samą decyzję jak po głosowaniu z 21 listopada, którego zwycięzcą ogłoszono Janukowycza. Po protestach zwolenników Juszczenki wybory te zostały uznane za sfałszowane i sąd nakazał powtórzenie drugiej tury, które przeprowadzono 26 grudnia.

Centralna Komisja Wyborcza ogłosiła, że Juszczenkę poparło 51,99% wyborców, a Janukowycza 44,2% biorących udział w głosowaniu.

Bożena Kuzawińska

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)