Skarga SLD do Trybunału ws. finansowania przez państwo wydziałów teologicznych
SLD zaskarży do Trybunału Konstytucyjnego
ustawy o finansowaniu z budżetu państwa wydziałów teologicznych
trzech uczelni. Według Sojuszu, złamana została konstytucyjna
zasada wzajemnej niezależności państwa i związków wyznaniowych.
22.06.2006 | aktual.: 22.06.2006 13:50
Poinformowała o tym na konferencji prasowej wiceprzewodnicząca SLD Joanna Senyszyn. Jej zdaniem, ustawy są także niezgodne z zasadą bezstronności władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych.
Chodzi o podpisane już przez prezydenta ustawy: o finansowaniu Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu; Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej "Ignatianum" w Krakowie; Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie z budżetu państwa.
Ustawy są także sprzeczne z zasadą równouprawnienia kościołów i innych związków wyznaniowych- oceniła Senyszyn. Poinformowała, że skarga do TK zostanie złożona w najbliższych dniach.
Jak dodała, bezpośrednie finansowanie instytucji kościelnych z budżetu państwa jest cechą państw wyznaniowych. Konstytucja określa Polskę jako państwo bezstronne, neutralne światopoglądowo niezależne od Kościoła - zaznaczyła. Dlatego - jak podkreśliła - te ustawy są sprzeczne z konstytucją.
Według Senyszyn, konkordat między Polską i Stolicą Apostolską nakłada na państwo polskie obowiązek finansowania Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.
Konkordat nie przewiduje udzielania pomocy finansowej żadnym innym szkołom wyższym, wyższym seminariom duchownym ani instytutom naukowo-badawczym Kościoła katolickiego - powiedziała posłanka SLD.
Senyszyn dodała, że wąska furtka dotyczy odrębnych wydziałów teologicznych. Ale konkordat mówi zaledwie o tym, że państwo może rozważyć udzielenie pomocy finansowej - zaznaczyła. Ale - według niej - "w sytuacji naszego państwa - ogromnego długu publicznego, kiedy tyle jest w Polsce biedy - to wynik takiego rozważania powinien być negatywny".
Senyszyn uważa, że prawica uchwaliła te ustawy "w wyścigu o wyborcze poparcie Kościoła katolickiego, a prezydent je podpisał". To wstyd, nie tylko dla polskiego parlamentu, ale także wstyd dla Kościoła katolickiego- oceniła.
Zdaniem posłanki SLD, "Kościół katolicki jest najbogatszą instytucją w Polsce". A mimo to wyciąga rękę do biednego państwa, po pieniądze biednych obywateli- dodała.