Skarby pod podłogą kamienicy
Wspólnie z badaczami historii Skarszew
uczestniczyliśmy wczoraj w niezwykłym odkryciu. 70-letni zdun,
Benedykt Głodowski, zaprowadził nas na poddasze starej kamienicy
przy rynku w Skarszewach i wskazał miejsce, gdzie przed 50 laty
natrafił na niespotykane i cenne dokumenty związane z historią
Pomorza - pisze "Dziennik Bałtycki". Nikomu wcześniej tego nie
pokazywał - podaje dziennik.
14.07.2004 | aktual.: 15.07.2004 07:22
Mimo że mam trudności z chodzeniem, postanowiłem po latach milczenia pokazać miejsce, gdzie przez przypadek pół wieku temu odkryłem pod podłogą dokumenty schowane przez Hugo Reiskego, ostatniego niemieckiego burmistrza Skarszew - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Benedykt Głodowski. - Były wśród nich przewodnik po starym Gdańsku, rycina ukazująca XIX-wieczną stocznię w Gdańsku oraz nowy dom zdrojowy w Sopocie.
O cennych archiwaliach dowiedzieli się badacze historii Skarszew - informuje gazeta. - Nie mogłem uwierzyć swoim oczom, kiedy zobaczyłem oryginał najsłynniejszej transakcji kupieckiej z XIX wieku - mówi dziennikowi Maciej Mostowy, kolekcjoner ze Skarszew. - Ówczesny burmistrz Skarszew sprzedał bogatemu kupcowi słynną karczmę w tym mieście za trzy tysiące talarów, co wówczas równało się trzykrotnemu budżetowi Skarszew!.
Dlatego postanowiliśmy raz jeszcze wejść na strych kamienicy przy ul. Hallera i odkryć deski podłogi. Już po pierwszej godzinie "kopania" natknęliśmy się na dokument wystawiony przez skarszewską policję przed blisko 200 laty oraz inne materiały. Naszym oczom ukazał się także gorset damski, trzewiki dziecięce oraz... puszka po amerykańskiej konserwie z XIX wieku" - pisze "Dziennik Bałtycki". (PAP)
