O odkryciu dopiero wczoraj poinformował rektor Uniwersytetu Wrocławskiego Zdzisław Latajka. "W rejonie mostu Pokoju, ulic Wyszyńskiego i Szczytnickiej, na głębokości 5 metrów odkryliśmy drewniane trumny. Najstarsze z nich pochodzą jeszcze ze średniowiecza. To dla nas wielka niespodzianka, bo o istnieniu cmentarza, akurat w tym miejscu, nie informowały żadne źródła historyczne" - mówił rektor.
"Kilka dni temu robiłem wykop. W pewnym momencie zauważyłem jakieś deski, a po chwili kości. Pomyślałem, że to tylko pojedynczy grób niemieckiego żołnierza. Ale od razu zawiadomiłem kierownika budowy" - opowiada Sylwester Szatan, operator koparki. Gdy na miejscu zjawili się archeolodzy, okazało się, że grobów jest co najmniej 90.
"Prawdopodobnie odnaleźliśmy poszukiwany od pokoleń cmentarz, przeniesiony tu u schyłku średniowiecza z Ostrowa Tumskiego. Wiadomo było, że gdzieś jest, ale nikt się go nie spodziewał właśnie tutaj" - ekscytują się naukowcy. Trudno jeszcze powiedzieć, kogo pochowano na cmentarzu. W okresie, z którego pochodzi, na Dolnym Śląsku panowali Czesi.