Skarb Państwa przejmie diamenty mafii?
Polscy mafiosi zdobyli udziały w namibijskiej kopalni diamentów. Dzięki determinacji wymiaru sprawiedliwości ich majątek może przejąć Skarb Państwa - informuje "Życie Warszawy".
Sprawa mafijnej kopalni diamentów wyszła na jaw przy okazji procesu Andrzej H., "Korka" i jego wspólników, odpowiadających za przemyt do Polski 300 kg kokainy. Kompan "Korka", przedsiębiorca Marek M., wyznał przed sądem, że do jego majątku należy inwestycja w Namibii. To była wzięta w kredycie kopalnia diamentów. Miałem w niej 50% udziałów - powiedział Marek M.
Według informacji dziennika M. otrzymał udziały w namibijskiej kopalni od Yorama K., byłego oficera izraelskich służb specjalnych, w 2000 r. Kiedy biznesmen wszedł w interes narkotykowy z Andrzejem H., postanowił się uwiarygodnić i wciągnął do diamentowego interesu bossa grupy mokotowskiej. Marek M. zaprosił nawet Andrzeja H. na zwiedzenie kopalni.
Przed kilkunastoma dniami, w procesie kokainowym, boss przyznał, że razem z Markiem M. szykował się do przejęcia całości kopalni. Zdaniem śledczych miała być ona pralnią zysków z handlu kokainą.
Ujawnienie mafijnych udziałów w kopalni nie jest gangsterom na rękę. Mogą je bowiem stracić, gdy tylko zostaną skazani, a pieniądze pójdą na pokrycie kosztów procesu i nawiązkę dla Skarbu Państwa. Zajęcie tego majątku jest możliwe, choć byłoby bardzo skomplikowane - wyjaśnia "Życiu Warszawy" prof. Piotr Kruszyński, ekspert prawa. Polski sąd musiałby się zwrócić do władz sądowych Namibii z prośbą o pomoc w zabezpieczeniu takiej kopalni.(PAP)
