ŚwiatSkandal ze sprzedażą egzaminów na studia - zatrzymano osiem osób

Skandal ze sprzedażą egzaminów na studia - zatrzymano osiem osób

Na Kubie zatrzymano osiem osób zamieszanych w skandal związany ze sprzedażą egzaminów wstępnych na studia - poinformowały władze. Z powodu afery tysiące uczniów w stolicy kraju Hawanie musiały ponownie podejść do egzaminu.

Skandal ze sprzedażą egzaminów na studia - zatrzymano osiem osób
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Sobieralski

09.06.2014 | aktual.: 09.06.2014 22:28

Wśród zatrzymanych jest pięciu nauczycieli, metodyczka, pracownik drukarni ministerstwa szkolnictwa wyższego, który wykradł arkusze egzaminacyjne, oraz osoba niezwiązana z oświatą.

- Potwierdzono, że pięciu nauczycieli bez skrupułów komercjalizowało materiały, które wyciekły. Niektórzy sprzedawali egzaminy, a inni przeglądali ich treść ze studentami, pobierając za to opłaty - głosi oświadczenie władz, podpisane przez ministrów szkolnictwa wyższego, oświaty i spraw wewnętrznych. Komunikat opublikował dziennik "Granma", który jest organem Komunistycznej Partii Kuby.

- Końcowe wyniki śledztwa zostaną wkrótce podane do wiadomości publicznej, gdyż takie działania wymierzone w prestiż naszego systemu oświaty nigdy nie pozostaną bezkarne i zawsze będą potępiane przez nauczycieli, rodziców i uczniów - dodano.

Ogólnokrajowe egzaminy wstępne na studia rozpoczęły się 6 maja. Krótko po ich zakończeniu pojawiły się plotki, z których wynikało, że wcześniej można było kupić za ok. 60 dolarów testy z matematyki, języka i historii.

20 maja władze publicznie przyznały, że doszło do skandalu. Anulowano wyniki testów tysięcy uczniów z Hawany, którzy po sześciu dniach musieli jeszcze raz podjeść do egzaminu.

W ostatnich tygodniach sprawa była szeroko opisywana przez państwowe media.

Na Kubie edukacja, również uniwersytecka, jest darmowa. Jak pisze agencja AP, uważana jest ona za jeden z filarów kubańskiej rewolucji z 1959 r.

Mimo to powszechne jest sprzedawanie stopni przez nauczycieli, którzy w ten sposób chcą zwiększyć swoje skromne zarobki. W przeszłości były też przypadki wyciekania arkuszy egzaminacyjnych dzień przed egzaminem.

Sprawy te dotychczas nie były nagłaśniane. Tym razem jest inaczej, gdyż władze chcą zniechęcić innych do podobnego zachowania - komentuje AP, przypominając, że rząd Raula Castro zintensyfikował walkę z korupcją na wyspie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)