Skandal w wojsku. Żołnierz zbierał podpisy dla kandydata
Żołnierz Wojska Polskiego usłyszał prokuratorskie zarzuty za zbieranie podpisów na kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego w jednostce wojskowej - informuje "Rzeczpospolita".
Co musisz wiedzieć?
- Zbieranie podpisów miało miejsce w jednostce wojskowej w Czarnem, wchodzącej w skład 2 Brygady Zmechanizowanej Legionów w Złocieńcu - podał portal niezalezna.pl.
- Porucznik Adam W. usłyszał zarzuty zmuszania żołnierzy do podpisywania list poparcia dla Rafała Trzaskowskiego.
- Jakie są konsekwencje prawne? Zgodnie z Kodeksem wyborczym, za takie działania grozi grzywna od 1 tys. do 10 tys. zł.
Jakie są zarzuty wobec oficera?
Porucznik Adam W. miał zmuszać podległych mu żołnierzy do podpisywania list poparcia dla Rafała Trzaskowskiego. Według doniesień, oficer zbierał numery PESEL i obiecywał dni wolne w zamian za podpisy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bastion Nawrockiego ostro o rządzie Tuska. "Droga zamknięta", "Psuje Polskę"
Wiceminister obrony Paweł Bejda w odpowiedzi na interpelację posła PiS Mariusza Błaszczaka potwierdził, że dowódca 2 Brygady Zmechanizowanej zgłosił sprawę do Żandarmerii Wojskowej w Olesznie. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gdyni.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński, poinformował, że postępowanie jest w toku i dotyczy porucznika Adama W., który nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Co grozi za takie działania?
Zgodnie z artykułem 497 par. 2 Kodeksu wyborczego, zbieranie podpisów na terenie jednostek wojskowych jest karane grzywną od 1 tys. do 10 tys. zł.
Major Grzegorz Kruk, pełniący obowiązki rzecznika 2 Brygady Zmechanizowanej, zaznaczył, że w takich przypadkach zwykle prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne, choć nie jest ono upubliczniane.
Źródło: "Rzeczpospolita"