Skandal u Borisa Johnsona. "Z żalem stwierdzam"

Doradca brytyjskiego premiera Borisa Johnsona ds. standardów ministerialnych, lord Geidt odchodzi ze stanowiska. Niedawno uznał pytania o złamanie przez Johnsona kodeksu ministerialnego w związku z imprezami na Downing Street za zasadne.

Imprezy u Borisa Johnsona podczas pandemii wywołują kontrowersjeImprezy u Borisa Johnsona podczas pandemii wywołują kontrowersje
Źródło zdjęć: © PAP | Chris Ratcliffe / POOL
oprac.  AJK

Doradca brytyjskiego premiera ds. standardów ministerialnych złożył rezygnację z pełnionego stanowiska.

"Z żalem stwierdzam, że jest słuszne, bym zrezygnował ze stanowiska niezależnego doradcy ds. interesów ministerialnych" - napisał lord Geidt w krótkim oświadczeniu, nie podając w nim powodów swojej decyzji.

Zasugerował je jednak dzień wcześniej, gdy składając zeznania przed jedną z komisji parlamentarnych przyznał, że odczuwa "frustrację" w związku z wydarzeniami, do których dochodziło na Downing Street w czasie restrykcji covidowych.

Zobacz też: Kaczyński odejdzie z rządu? Ekspert wskazuje powód

Według brytyjskich mediów lord Geidt miał już wcześniej grozić rezygnacją - po publikacji raportu Sue Gray z wewnętrznego dochodzenia w sprawie imprez na Downing Street - jeśli Johnson nie wyjaśni publicznie swoich działań i tego, dlaczego uważa, że nie złamał kodeksu ministerialnego.

Za złamanie kodeksu oczekuje się rezygnacji

Z kolei w opublikowanym dwa tygodnie temu dorocznym raporcie ze swojej działalności napisał, że pytania, czy Johnson go złamał, są uzasadnione. Od członka rządu, który złamie kodeks ministerialny, oczekuje się rezygnacji.

Lord Geidt jest już drugą osobą rezygnującą ze stanowiska doradcy premiera ds. standardów w czasie niespełna trzech lat rządów Borisa Johnsona.

Wybrane dla Ciebie
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora