Skandal seksualny księży. Ostra reakcja znanego księdza

Jak podała "Gazeta Wyborcza", duchowni z Dąbrowy Górniczej zorganizowali w parafialnym budynku imprezę, na którą zaprosili męską prostytutkę. Gdy zaproszony mężczyzna stracił przytomność, uczestnicy spotkania nie chcieli wpuścić ratowników medycznych do środka. Ekipa karetki musiała poprosić o pomoc policję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skandal seksualny w Dąbrowie Górniczej

Ks. Andrzej Stasiak, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej przyznał w rozmowie z "Faktem", że doszło do takiego incydentu w budynku na terenie parafii. Duchowny powiadomił o zdarzeniu sosnowiecką kurię. Biskup w trybie pilnym powołał komisję, która ma zbadać sprawę. Nad sytuacją pracuje również prokuratura.

Sprawa wywołała niemałe emocje wśród opinii publicznej. Głos zabrał również znany duchowny Kazimierz Sowa. "to nie pierwszy skandal na tle seksualnym a konkretnie homoseksualnym w tej diecezji" - zaznaczył we wpisie na portalu Facebook.

Ksiądz Sowa przypomniał także o rozwiązaniu seminarium duchownego w Krakowie, gdzie "jedną z przyczyn miało być zachowanie i skłonności homoseksualne osób kierujących tą instytucją". Duchowny przytoczył także sprawę z Sosnowca - diakon Mateusza B., został zamordowany przy Domu katolickim, a ksiądz Roberta Sz., tego samego dnia rzucił się pod pociąg.

Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu prowadzi dwa odrębne postępowania w tej sprawie. Nadal nie ustalono motywów.

"W każdym z tych przypadków jedyną reakcją władz kościelnych jest zalecenie modlitwy (nigdy za mało) i powołanie kolejnej komisji. Jak widać skuteczność takich działań jest dość ograniczona co skłania do postawienia tezy, że potrzebna jest zdecydowana reakcja Watykanu i wyznaczenie nowego biskupa dla tej diecezji" - twierdzi ks. Sowa