Skandal podczas pierwszego koncertu U2 w Moskwie
Aktywiści Amnesty International (AI) i Greenpeace zostali zatrzymani w Moskwie podczas pierwszego koncertu U2 w Rosji. Według władz prowadzili oni akcje bez zezwolenia. Agencja Associated Press podaje, że rozdawali ulotki zachęcające do wywierania nacisku na władze, by ukarały zabójców dziennikarki Anny Politkowskiej i obrończyni praw człowieka Natalii Estemirowej.
26.08.2010 | aktual.: 26.08.2010 16:43
Szef Amnesty International w Rosji Siergiej Nikitin powiedział, że milicja zatrzymała pięciu wolontariuszy rozdających ulotki za nielegalną akcję. Zwolniono ich po rozmowach wyjaśniających i ostatecznie nie postawiono zarzutów.
Inne źródła podały, że milicja zlikwidowała też przed koncertem otwarte na Łużnikach punkty informacyjne organizacji Greenpeace Rosja i funduszu walki z AIDS. Jak pisze strona internetowa newsru.com, akcja milicji wywołała zdumienie kierownictwa tych organizacji, gdyż obrońcy praw człowieka i ekolodzy tradycyjnie prowadzą swe akcje propagandowe podczas koncertów U2.
Rosyjska milicja mówi, że wolontariusze urządzili nielegalną pikietę przed koncertem.
Szef AI w Rosji powiedział, że menedżerowie U2 zapewniali przed środowym koncertem, że wszelkie zezwolenia są załatwione.
We wtorek wokalista U2, Bono, spotkał się nad Morzem Czarnym w Soczi z rosyjskim prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem. Jak podaje agencja Ria Nowosti, rozmawiali oni m.in. charytatywnej działalności muzyka.