Skandal obyczajowy w policji?
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie
uprawiania seksu z 20-letnią kobietą przez policjanta lub kilku
funkcjonariuszy na terenie jednego z komisariatów policji we
Wrocławiu. Doniesienie złożyło Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy
Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu - powiedział rzecznik tamtejszej prokuratury okręgowej Leszek Karpina.
20.05.2005 | aktual.: 20.05.2005 13:48
Karpina dodał, że prokuratura sprawdza, czy 20-latka była zmuszana do uprawiania seksu, czy też czyniła to z własnej woli. Na tym etapie śledztwa z materiałów nie wynika, aby była zmuszana - powiedział Karpina. Przyznał, że obecnie sprawa "wygląda bardziej na skandal obyczajowy niż przestępstwo".
Według źródeł zbliżonych do organów ścigania kobieta prawdopodobnie przychodziła do komisariatu na Psim Polu (dzielnica Wrocławia) i nie tylko uprawiała seks, lecz również biegała tam nago.
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Ryszard Zaremba powiedział, że jeśli w komisariacie doszło do przestępstwa, to policjant, który się tego dopuścił zostanie zwolniony dyscyplinarnie z pracy.
Jeśli natomiast nie doszło do popełnienia przestępstwa, to odpowiedzialna za dopuszczanie do tych spotkań osoba zostanie ukarana dyscyplinarnie - dodał. Zaremba powiedział, że z jego wiedzy wynika, iż prawdopodobnie chodzi o jednego policjanta, który zapraszał do komisariatu kobietę, ale "ktoś jednak musiał ją wpuszczać, ktoś musiał widzieć co się dzieje". W komisariacie pracuje ok. 40 policjantów.
Zaremba powiedział, że policja sama wykryła sprawę i od razu zajęła się jej wyjaśnieniem. Nie mogę jednak powiedzieć jak dowiedzieliśmy się o zajściu - dodał. Nie wiadomo też jak długo i jak często kobieta odwiedzała komisariat. Wszystkie okoliczności bada prokuratura.