Skandal na lotnisku. Stewardesa nie wytrzymała
Na lotnisku w Dżajpurze w Indiach doszło do nietypowej sytuacji. Pasażerowie taniej linii Indigo byli świadkami kłótni pilota i stewardessy. Przed wejściem na pokład krzyczeli na siebie, doszło też do rękoczynów.
Kłótnia członków załogi wybuchła nagle, tuż przed odlotem. Stewardesa była już po pracy, ale zmuszono ją do powrotu na lotnisko. Tam czekał już na nią pilot. Nie czekając długo, spoliczkowała go. Według świadków, dwukrotnie. On w odpowiedzi zrobił to samo - raz. Jak podaje "Hindustan Times", stewardesę i pilota miała łączyć toksyczna relacja.
Mimo interwencji kolegów, para kontynuowała ostrą wymianę zdań. Ostatecznie, ktoś zadzwonił po policję. Krewcy współpracownicy trafili do aresztu za zakłócanie porządku publicznego. Kilka tygodni wcześniej, ale już 2-godzinnym opóźnieniem lotu, skończyła się kłótnia pilota i stewardessy amerykańskiej linii Delta. Media relacjonowały, że winę ponosił on. 50-latek miał prowokować o połowę młodszą koleżankę rasistowskimi komentarzami. Podobno nazwał ją "kupą g...". Ona nie pozostała mu dłużna. Najbardziej stracili na tym pasażerowie. Maszyna wystartowała o wiele później, niż planowano.
Zobacz także: Pilot szuka żony
Twoja kosmetyczka wymaga uzupełnienia? Skorzystaj ze zniżek dostępnych na stronie EZEBRA.PL promocje.