Polska"Skala kompromitacji sięgnęła dna. Chcemy jego dymisji"

"Skala kompromitacji sięgnęła dna. Chcemy jego dymisji"

Joachim Brudziński (PiS) komentując próbę samobójczą prok. Mikołaja Przybyła, powiedział, że powinna nastąpić natychmiastowa dymisja szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej gen. Krzysztofa Parulskiego. Według polityka PiS to gen. Parulski ponosi odpowiedzialność za sytuację w prokuraturze wojskowej, szczególnie w kontekście śledztwa smoleńskiego. - Skala kompromitacji sięgnęła dna - ocenił. Odwołania gen. Parulskiego domaga się także klub Solidarna Polska.

"Skala kompromitacji sięgnęła dna. Chcemy jego dymisji"
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

09.01.2012 | aktual.: 09.01.2012 16:28

W ocenie Brudzińskiego Parulski wraz z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem ponoszą w sprawie prok. Przybyła odpowiedzialność moralną. Jego zdaniem wszystko też wskazuje na to, że Seremet nie panuje nad tym, co się dzieje w prokuraturze krajowej.

- Ta tragedia po raz kolejny pokazuje, że wendetta, której dopuścił się gen. Parulski na prokuratorze Pasionku, wszystkie okoliczności z tym związane, również inwigilacje dziennikarzy zajmujących się kwestią smoleńską, upoważniają - moim zdaniem - do postawienia tezy, że powinna nastąpić w trybie natychmiastowym dymisja gen. Parulskiego - powiedział Brudziński.

Prokurator Marek Pasionek został odsunięty od śledztwa smoleńskiego w związku z podejrzeniami o przeciek ze śledztwa do mediów - zawiesił go w czerwcu gen. Parulski. W październiku prokurator otrzymał formalne zarzuty natury dyscyplinarnej. W grudniu warszawska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie Pasionka i ujawniania tajemnic postępowania w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Według polityka PiS to gen. Parulski ponosi odpowiedzialność za sytuację w prokuraturze wojskowej, szczególnie w kontekście śledztwa smoleńskiego. - Skala kompromitacji sięgnęła dna - ocenił.

- Najwyższy czas, żeby opinia publiczna dowiedziała się, dlaczego prokuratura wojskowa i wszyscy, którzy zajmują się śledztwem smoleńskim, zamiast śledztwo próbować rozjaśniać, zaciemniają je - dodał.

Poseł próbę samobójczą Przybyła nazwał "wyjątkowo dramatycznym czynem". Życzył mu powrotu do zdrowia i dodał, że oczekuje zdecydowanej reakcji przełożonych Przybyła.

"Trudno o bardziej oczywisty dowód zapaści w polskiej prokuraturze"

Odwołania Naczelnego Prokuratora Wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego domaga się także Solidarna Polska. Kluv chce też nadzwyczajnego posiedzenia sejmowych komisji: Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Obrony Narodowej.

- Jako Solidarna Polska - moi koledzy w polskim parlamencie - będziemy domagać się, by zwołać wspólne posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Obrony Narodowej, aby te komisje razem podjęły ten temat - powiedział na konferencji prasowej w sejmie europoseł, lider SP Zbigniew Ziobro.

Jak mówił, zgodnie z polskim prawem zastępcę prokuratora generalnego, którym jest również naczelny prokurator wojskowy, może odwołać prezydent na wniosek prokuratora generalnego, w porozumieniu z ministrem obrony narodowej.

- Myślę, że te obie komisje w swoich gremiach są kompetentne, aby zwrócić się do obu panów odpowiedzialnych za stan polskiej prokuratury wojskowej (...), aby takie porozumienie nastąpiło jak najszybciej i wniosek o odwołanie człowieka, który wywołuje stan zapaści polskiej prokuratury, stan tragiczny, stan, który skłania do samobójczych gestów jednego z prokuratorów, by takie decyzje zostały podjęte - powiedział Ziobro.

Solidarna Polska chce, aby na posiedzeniu komisji pojawili się prokurator generalny Andrzej Seremet oraz Parulski, by przedstawić posłom wiedzę na temat tragicznych wydarzeń w Poznaniu.

Według Ziobry trudno o bardziej oczywisty dowód "zapaści w polskiej prokuraturze niż ten tragiczny, spektakularny gest próby samobójczej prokuratora Prokuratury Wojskowej".

Ziobro ocenił, że Prokuratura Wojskowa znalazła się w stanie zapaści za sprawą "nieodpowiedzialnego kierowania tejże prokuratury przez człowieka nominowanego przez polityków PO, pana generała Parulskiego". Jak ocenił, okazał się on człowiekiem niekompetentnym, nieprzygotowanym i nieodpowiedzialnym.

Lider SP do najpilniejszych zadań zaliczył przywrócenie elementarnego poczucia bezpieczeństwa Prokuratury Wojskowej. Jak mówił, nie da się tego zrobić z człowiekiem, który odpowiada za stan dezorganizacji, napięcia i chaosu w Prokuraturze Wojskowej.

Ryszard Kalisz (SLD) zapowiedział, że w przyszłym tygodniu zamierza zwołać posiedzenie komisji sprawiedliwości ws. m.in. prokuratora Przybyła.

Niesiołowski krytykuje: to wyjątkowo obrzydliwe

Z kolei szef sejmowej komisji obrony Stefan Niesiołowski powiedział że nie widzi powodu, by jego komisja miała zajmować się tą sprawą. "Jestem przeciwny. Nie bardzo wiem, co komisja miałaby zrobić. Prokuratura jest niezależna, oddzielona od Sejmu i polityki. Politycy nie mają nic do tego, co tam się dzieje" - ocenił. Zapowiedział jednocześnie, że przedstawi sprawę prezydium komisji obrony, które wspólnie podejmie decyzję ws. ewentualnego posiedzenia.

Niesiołowski nazwał też "wyjątkowo obrzydliwym" wykorzystywanie próby samobójczej prokuratora do walki politycznej. - To wyjątkowo obrzydliwe, ale po Ziobrze trudno się czego innego spodziewać - mówił.

Próba samobójcza prokuratora

Do próby samobójczej prokuratora doszło po konferencji dot. śledztwa ws. przecieku do mediów z postępowania ws. katastrofy smoleńskiej.

Przybył w oświadczeniu na konferencji odniósł się do zarzutów medialnych, że prokuratura wojskowa w Poznaniu sześć razy złamała prawo, badając te przecieki.

Przybył zapewnił, że w śledztwie nie było żadnych nieprawidłowości, a dziennikarze, piszący o tym, że prokuratura wojskowa złamała prawo, zostali zmanipulowani.

Podkreślił również, że manipulacja wynikała z faktu, iż prokuratura "prowadzi bardzo poważne śledztwo związane z przestępczością zorganizowaną w Wojsku Polskim".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (789)