PolskaSkąd fundacja miała martwe płody

Skąd fundacja miała martwe płody

Stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo w
sprawie domniemanego znieważenia zwłok przez fundację Nazaret,
która w październiku zorganizowała w Warszawie zbiorowy pogrzeb
ok. 30 martwych noworodków oraz płodów.

28.12.2005 | aktual.: 28.12.2005 15:56

Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście bada na obecnym etapie, z jakich źródeł fundacja miała szczątki ludzkie - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Maciej Kujawski. Podkreślił, że śledztwo toczy się "w sprawie", a nie przeciwko komukolwiek. Zapowiedział przesłuchania pracowników stołecznych szpitali.

Kodeks karny stanowi: "kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".

Gdy fundacja zapowiedziała pogrzeb, minister zdrowia wystąpił do prokuratury i Głównego Inspektora Sanitarnego o wyjaśnienie, w jaki sposób płody trafiły do fundacji i czy nie złamano przy tym prawa.

Według organizatorów pogrzebu, płody pochodziły z jednego z warszawskich szpitali; nie zdradzili, z którego. Jak twierdziła przygotowująca całą akcję Maria Bienkiewicz, wszystko zorganizowano zgodnie z prawem i za zgodą dyrektora szpitala, a płody miały wystawione karty zgonu. Jej zdaniem, to pierwszy zbiorowy pogrzeb dzieci zmarłych w wyniku aborcji, poronienia lub innych przyczyn. Według niej, codziennie wiele ciał takich dzieci trafia na śmietnik lub do ścieków.

20 października kilkadziesiąt osób uczestniczyło w kościele św. Katarzyny na warszawskim Służewie w nabożeństwie poprzedzającym pogrzeb wyniesionych ze szpitali płodów i noworodków, które urodziły się martwe. Mszy św. przewodniczył kapelan Rodzin Katyńskich ks. prałat Zdzisław Peszkowski. Proboszcz kościoła ks. Józef Maj podkreślał, że pochówek odbył się zgodnie z prawem, na podstawie wymaganych dokumentów.

Dyrektor warszawskiego szpitala ginekologiczno-położniczego przy ul. Inflanckiej Janusz Siemaszko wyjaśniał, że zgodnie z przepisami, jeśli pacjentka poroni przed 22. tygodniem ciąży, to szpital wysyła płód do kremacji.

Natomiast, jeśli dochodzi do urodzenia martwego dziecka, to wystawiany jest akt zgonu i rodzina ma prawo je pochować. Jeśli nie chce - to takie dziecko też jest kremowane - dodał Siemaszko. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku to rodzina może wystąpić o wydanie płodu. Nie mogą o to wystąpić osoby postronne.

Fundacja Nazaret działa od 1998 r. Do jej statutowych celów należy: organizowanie pomocy dla rodzin wielodzietnych, a w szczególności dla samotnych matek, udzielanie pomocy kobietom spodziewającym się dziecka oraz wspieranie działalności na rzecz ochrony praw rodziny określonych w Karcie Praw Rodziny wydanej przez Stolicę Apostolską.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)