Siostry uciekają z kraju
Okręgowa Rada Pielęgniarek i Położnych w
Łodzi bije na alarm. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej już
500 pielęgniarek i położnych z województwa wyjechało do pracy za
granicę. Kolejnych 1.500 chce wyemigrować w tym roku - pisze
"Dziennik Łódzki".
09.03.2005 | aktual.: 09.03.2005 07:10
- Od 11 lat pracuję na bloku operacyjnym i zarabiam 900 zł netto - mówi instrumentariuszka z łódzkiego szpitala. - Rodzina w Niemczech załatwiła mi pracę za 1400 euro w domu opieki dla przewlekle chorych. Poduczę się niemieckiego i zostanę tam na stałe.
- Jesteśmy w stanie znaleźć zatrudnienie w Wielkiej Brytanii dla pielęgniarek każdej specjalności- informuje Joanna Zielińska z firmy, pośredniczącej w zatrudnieniu personelu medycznego za granicą. - Cenione są wykwalifikowane pielęgniarki anestezjologiczne, na oddziały intensywnej opieki medycznej, chirurgię i ortopedię. Jeśli kandydatka spełni wymagania, może wyjechać do pracy w ciągu 2-3 miesięcy -podkreśla Zielińska.
Jeśli siostra dobrze zna język obcy i ma specjalizację, zarobi ok. 2 tys. funtów (11,5 tys. zł) miesięcznie. Wielu wystarczy jednak posada opiekunki za połowę niższą stawkę. By zatrzymać pielęgniarki, Czesi i Węgrzy podnieśli im płace. W Polsce nadal zarabiają od 900 do 1500 zł brutto.
- Aby zachować zatrudnienie na bezpiecznym dla pacjentów poziomie, należałoby co roku zatrudnić w regionie 500 nowych pielęgniarek - mówi Maria Kowalczyk, sekretarz Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Łodzi. - Z 37, które zrobiły w tym roku licencjat, tylko dwie wystąpiły o prawo wykonywania zawodu. Reszta kontynuuje naukę na studiach magisterskich.
Aż 500 pielęgniarek i położnych odejdzie w tym roku na emeryturę. - Na oddziałach pracują głównie pielęgniarki po 40. - przyznaje dr Zbigniew Morawiec, dyrektor Ośrodka Onkologicznego w szpitalu im. Kopernika w Łodzi. - Słyszałem, że i one wybierają się za granicę...(PAP)