Siostra i siostrzenica Jakubowskiej przesłuchane i wypuszczone
Prokuratura w Opolu oficjalnie potwierdziła, że przesłuchane zostały Irena W. i Iwona W. - siostra i siostrzenica posłanki SLD Aleksandry Jakubowskiej. Obie kobiety po przesłuchaniu zostały zwolnione do domu.
Irena W. i Iwona W. zostały dziś przesłuchane w charakterze podejrzanych. Przedstawiono im zarzuty pomocnictwa w przekazywaniu łapówek Maciejowi J. (mężowi Aleksandry Jakubowskiej) - powiedział rzecznik opolskiej Prokuratury Okręgowej Roman Wawrzynek. Ponieważ potwierdziły wszystkie okoliczności ze śledztwa, nie zachodziła potrzeba stosowania środków zapobiegawczych i zostały zwolnione do domu - wyjaśnił.
W tej samej sprawie, w związku z podejrzeniami o korupcję przy ubezpieczaniu majątku Elektrowni Opole, pod zarzutem korupcji w areszcie przebywają: mąż posłanki Maciej J., były prezes elektrowni Henryk Sz., była dyrektor opolskiego oddziału PZU Stanisława Ch. oraz właściciele kancelarii brokerskiej, która pośredniczyła w ubezpieczaniu elektrowni - Małgorzata G. i Jarosław N. To jest cały czas ta sama sprawa, dochodzimy teraz do szczegółów wyprowadzania pieniędzy z firmy - wyjaśnił Wawrzynek.
Według dotychczasowych informacji prokuratury, z propozycją korupcyjną przy ubezpieczaniu majątku elektrowni zwrócili się do Henryka Sz., Stanisławy Ch. i Macieja J. właściciele wrocławskiej kancelarii brokerskiej Jargo - Małgorzata G. i Jarosław N. Wy nam załatwicie pośrednictwo w ubezpieczeniu elektrowni, a my będziemy "odpalać" wam połowę, czy więcej prowizji z tego tytułu - tłumaczył Wawrzynek.
W czasie trwania umowy podpisanej na rok, prowizja brokera z dziesięciomilionowej składki wyniosła półtora miliona zł. Tę kwotę dzielono według wewnętrznej hierarchii uczestników procederu - dodał Wawrzynek.
Zdaniem rzecznika, nie ma obaw, że przesłuchiwane we wtorek kobiety mogą utrudniać śledztwo. Podejrzane potwierdziły wszystkie okoliczności, które już znaliśmy i których istnienie podejrzewaliśmy - stąd nasza łagodność w stosowaniu środków zapobiegawczych - podkreślił.
Prokuratura nie ujawnia, czy zeznania siostry i siostrzenicy Jakubowskiej obciążają inne osoby. Nie będziemy mówić o żadnych szczegółach tego postępowania - uciął rzecznik. Nie wykluczył jednocześnie dalszych zatrzymań. Sprawa nie jest tuzinkowa, i cały czas ma charakter rozwojowy, zarówno pod względem zakresu działania, jak i osób współdziałających - podsumował.