Silvio Berlusconi: wyrok sądu pozbawiony podstaw
Były premier Włoch Silvio Berlusconi oświadczył, że zatwierdzenie przez Sąd Kasacyjny kary więzienia dla niego za oszustwa podatkowe, jakich miał się dopuścić w jego telewizji Mediaset jest "pozbawione podstaw". Zapowiedział dalszą obecność w polityce.
01.08.2013 | aktual.: 02.08.2013 04:47
- Ten wyrok jest pozbawiony wszelkich podstaw, pozbawia mnie wolności oraz moich praw politycznych. Będziemy dalej walczyć, uczestniczyć w polityce w celu zrealizowania koniecznych reform, w pierwszej kolejności dotyczących systemu wymiaru sprawiedliwości - oświadczył 76-letni Berlusconi w nagraniu wideo.
- Nigdy nie opracowałem żadnego systemu oszustw podatkowych. W historii Mediaset nie było żadnej fałszywej faktury - dodał. Berlusconi utrzymywał, że był obiektem prześladowań ze strony władz sądowych od czasu wejścia do polityki 20 lat temu.
Szef rządu włoskiego Enrico Letta zaapelował w czwartek wieczorem o "spokój i podporządkowanie się sądowi i jego decyzjom" w interesie kraju. Bliski współpracownik Berlusconiego i były minister sprawiedliwości w jego ostatnim gabinecie, Nitto Palma, powiedział, że chociaż wyrok sądu "pozostawił wiele goryczy" to nie będzie miał negatywnego wpływu na działalność obecnego rządu.
W czwartek Sąd Kasacyjny w Rzymie potwierdził karę więzienia dla Berlusconiego, skazanego za oszustwa podatkowe w jego telewizji Mediaset. Sąd rozpatrywał odwołanie od orzeczenia sądów dwóch poprzednich instancji.
Berlusconi został skazany w październiku 2012 roku przez sąd pierwszej instancji na cztery lata więzienia, a w maju bieżącego roku sąd apelacyjny utrzymał ten wyrok w mocy. Mimo czwartkowego ostatecznego zatwierdzenia wyroku przez Sąd Kasacyjny Berlusconi nie trafi do zakładu karnego ze względu na swój zaawansowany wiek. Na mocy amnestii z 2006 roku Berlusconiemu pozostał przy tym do odbycia tylko rok pozbawienia wolności, który może odbyć w areszcie domowym.
Sąd Kasacyjny nakazał sądowi w Mediolanie ponowne przeanalizowanie pięcioletniego zakazu pełnienia urzędów publicznych przez Berlusconiego, który obecnie jest senatorem. Oskarżyciel publiczny zażądał w tym tygodniu skrócenia tego zakazu do trzech lat.
Dzięki tej decyzji Sądu Kasacyjnego Berlusconi na razie będzie mógł pozostać senatorem i liderem centroprawicowego ugrupowania Lud Wolności.