Silny wybuch przy metrze w Chile. Kilkanaście osób rannych
Silna eksplozja wstrząsnęła restauracją szybkiej obsługi obok ruchliwej stacji metra w stolicy Chile - Santiago. Co najmniej 14 osób zostało rannych. Nikt nie przyznał się do zamachu. - Był to incydent mający bez wątpienia wszelkie cechy aktu terrorystycznego - powiedział rzecznik rządu Alvaro Elizalde.
09.09.2014 | aktual.: 09.09.2014 05:12
Wybuch nastąpił w porze lunchu w restauracji usytuowanej w małym, podziemnym centrum handlowym połączonym ze stacją metra Escuela Militar na jednej z najbardziej zatłoczonych linii. Stacja znajduje się w zamożnej dzielnicy Santiago Las Condes.
W restauracji wybuchła panika. Ludzie usiłowali za wszelką cenę wydostać się na zewnątrz. Ofiary doznały obrażeń od wyrzuconych przez podmuch kawałków szkła i metalu.
Według wstępnych ustaleń eksplodował ładunek wybuchowy umieszczony w gaśnicy, zdalnie zdetonowany zapalnikiem czasowym, który znajdował się w koszu na śmieci.
- To był incydent mający bez wątpienia wszelkie cechy aktu terrorystycznego"- powiedział rzecznik rządu Alvaro Elizalde. Według ministra spraw wewnętrznych Rodrigo Penailillo, podejrzani o dokonanie zamachu są dwaj mężczyźni, którzy uciekli samochodem.
W ostatnich latach w Chile dokonano ponad 100 zamachów bombowych na banki, restauracje, ambasady i bankomaty. Do części z nich przyznały się ugrupowania anarchistyczne.