Silny wiatr i burza pozrywała linie energetyczne
Pozrywane linie energetyczne, poprzewracane
drzewa i połamane gałęzie to bilans wichury, który trwała w woj.
zachodniopomorskim do późnych godzin popołudniowych.
Jak prognozują synoptycy, wiatr wieczorem będzie stopniowo słabnąć.
31.12.2006 | aktual.: 31.12.2006 18:09
W rejonie Szczecina najbardziej ucierpiało kilka peryferyjnych dzielnic miasta, w których wiatr uszkodził kilkadziesiąt stacji transformatorowych, pozbawiając prądu mieszkańców okolic Wielgowa i Kijewa.
W rejonie Koszalina prądu pozbawieni zostali mieszkańcy m.in. Biesiekierza, Wyszewa i Sierakowa. Wiatr spowodował uszkodzenia dziewięciu odcinków jednej z linii średniego napięcia. Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że we wschodniej części Zachodniopomorskiego prądu nie ma jeszcze w 60 stacjach średniego napięcia.
Jak zapewniają dyżurni pogotowia energetycznego, awarie mają zostać usunięte do wieczora.
W regionie nie doszło na szczęście w związku z wichurą do żadnego tragicznego wypadku. Straż pożarna wyjeżdża tylko do drzew i połamanych gałęzi, tarasujących drogi.
W kapitanacie portu w Świnoujściu poinformowano PAP, że ruch statków odbywa się normalnie i nie zanotowano żadnych zakłóceń. Nie odwołano też rejsów promowych na Bałtyku - te w noc sylwestrową odbywają się już regularnie od wielu lat.
W szczecińskim biurze prognoz poinformowano PAP, że mimo sztormu na Bałtyku, którego siła dochodzi obecnie do 7-8 stopni w skali Beauforta, prędkość wiatru będzie w niedzielę powoli słabnąć i z 70 km/godz. zmniejszy się do około 50 km/godz.
W ostatni dzień 2006 roku po południu nad Szczecinem przeszła trwająca kilkanaście minut burza. Meteorolodzy uspokajają jednak, że nie jest to nadzwyczajne zdarzenie o tej porze roku, bo przy silnych sztormach takie zjawiska występują nawet zimą.