Silna prawica, słaba lewica
Spada poparcie dla Platformy Obywatelskiej,
rośnie dla Ligi Polskich Rodzin, PiS i Samoobrona utrzymują swe
notowania. Najnowszy sondaż "Rzeczpospolitej" pokazuje, że
stworzenie w Sejmie koalicji byłoby niezwykle trudne - pisze
dziennik. W porównaniu z sierpniem Platforma traci 3 punkty, chce
na nią głosować 24% Polaków. Trudno na razie stwierdzić, czy
to pierwsza oznaka dłuższego spadku notowań partii Donalda Tuska,
czy też korekta po sierpniowej zwyżce - podaje "Rzeczpospolita".
08.09.2004 | aktual.: 08.09.2004 05:59
Straty z sierpnia odrabia Liga Polskich Rodzin, którą popiera 16 proc. Polaków, czyli tyle samo, ile w lipcu. We wrześniu dwie pierwsze partie - PO i LPR - notują wyniki niemal identyczne z tymi w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu. Trzecie miejsce ex aequo zajmują Samoobrona i Prawo i Sprawiedliwość - po 15 proc. Spadkowy trend partii Andrzeja Leppera, choć nie tak wyraźny jak kilka miesięcy temu, trwa. Z kolei partia braci Kaczyńskich powróciła do swoich średnich notowa" - informuje gazeta.
Te cztery ugrupowania to jedyne pewniaki, reszta lokuje się w okolicy 5-procentowego progu, a więc grozi im, że nie znajdą się w parlamencie. Pierwszy raz od wyborów parlamentarnych "Rzeczpospolita" zbadała poparcie dla SLD i UP oddzielnie, bo wszystko wskazuje na to, że po deklaracjach liderów Unii Pracy wspólny start w wyborach jest już raczej wykluczony. Sojusz mógłby liczyć na 6% głosów, UP znalazłaby się poza parlamentem z 3-procentowym poparciem - pisze dziennik.
W porównaniu z sierpniem minimalnie zyskała trzecia lewicowa partia - Socjaldemokracja Polska, na którą chce głosować 5% Polaków. Na taki sam wynik może liczyć Polskie Stronnictwo Ludowe, którego notowania nie uległy zmianie. Poniżej progu wyborczego znalazły się Unia Wolności oraz Krajowa Partia Emerytów i Rencistów - po 4%. Podział mandatów w Sejmie wyglądałby następująco: PO - 128 mandatów, LPR - 85, Samoobrona - 81, PiS - 79, SLD - 33, PSL i SdPl - po 27. Potencjalni koalicjanci PO i PiS dysponowaliby zaledwie 207 mandatami. W takim układzie języczkiem u wagi byłoby PSL, wraz z którym taka koalicja mogłaby liczyć na 234 głosy - informuje "Rzeczpospolita".