Silikon w benzynie przyczyną kłopotów kierowców
Przyczyną kłopotów brytyjskich kierowców, którym po zatankowaniu paliwa silniki odmawiały posłuszeństwa, było zanieczyszczenie benzyny silikonem w zbiornikach magazynowych - podano w sobotę.
Od kilku dni w całym kraju kierowcy skarżyli się, że zaraz po wyjeździe ze stacji benzynowej silniki ich pojazdów gasły lub zaczynały pracować w sposób przerywany.
"Badania wykryły niezwykle wysoki poziom silikonu w czterech zbiornikach magazynowych benzyny" - poinformowała firma Harvest Energy po przeprowadzeniu analiz w należącym do spółki Vopak terminalu naftowym w West Thurrock w hrabstwie Essex. Harvest Energy korzysta z tego obiekty wspólnie z inną firmą dostawczą Greenergy.
Jak zaznaczono w komunikacie, zanieczyszczenie paliwa nie zostało zauważone, bowiem procedury kontrolne nie obejmowały testów na silikon, co obecnie wprowadzono.
"Harvest Energy odizolowała już paliwo z wysoką zawartością silikonu i może zagwarantować, że nie będzie dalszych dostaw benzyny bezołowiowej z wysoką zawartością silikonu z terminala West Thurrock" - dodaje komunikat.
W opublikowanym jeszcze w piątek oświadczeniu Vopak poinformował, iż podjął odpowiednie przedsięwzięcia zaradcze. "Vopak może teraz stwierdzić, iż otrzymana od jednego z naszych dostawców partia produktu ma stosunkowo wysoki poziom silikonu. Produkt ten znajdował się w czterech zbiornikach, przeznaczonych dla jednego z naszych klientów. Zbiorniki te odizolowano" - głosi oświadczenie.
Jednocześnie zaznaczono, że "zgodnie z normalną praktyką przemysłową Vopak jako spółka magazynowa nie jest odpowiedzialna za jakość dostarczanych jej towarów".
Powodujące awarie silników paliwo sprzedawały na swych stacjach sieci supermarketów Tesco, Morrisons i Asda. Finansowana przez brytyjski rząd służba ochrony konsumenta Consumer Direct poinformowała, że w sprawie zanieczyszczonej benzyny kontaktowało się z nią ponad 2,5 tys. ludzi.