Sikorski zapłaci 120 tys. zł za te "kulturalne" przekleństwa?
Młodzi działacze SLD domagają się od szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego wpłaty w ciągu 30 dni na rzecz Skarbu Państwa 120 tys. złotych - jest to kwota, jaką resort wydał na kontrowersyjny komiks o Chopinie.
28.02.2011 | aktual.: 28.02.2011 13:55
- Działając w imieniu społeczeństwa polskiego wzywamy pana ministra Sikorskiego do zwrotu 120 tys. zł ze środków prywatnych na rzecz Skarbu Państwa z tytułu wydania publicznych pieniędzy na komiks o Chopinie - powiedział na briefingu prasowym przed siedzibą MSZ działacz koła "Odnowa" SLD Michał Więckiewicz.
Wezwał on szefa dyplomacji do podania opinii publicznej danych osób, które odpowiadają za całą sytuację i ich ukarania. Podkreślił, że jeśli żądania te nie zostaną spełnione w ciągu 30 dni, młodzi działacze SLD rozważą podjęcie odpowiednich kroków prawnych.
Wydanie kontrowersyjnego komiksu sfinansowały polska ambasada w Berlinie i MSZ. Komiks - który miał promować polską kulturę w niekonwencjonalny sposób - ukazał się w grudniu 2010 r. Darmową publikację wydano w 2 tysiącach egzemplarzy, kosztem 27 tys. euro. Na okładce widnieje znak godła polskiego wraz z informacją, że wydawcą jest ambasada polska w Berlinie.
Publikacja napisana jest zarówno w języku polskim, jak i niemieckim, a jej autorzy to - jak zapewnia wydawca - uznani twórcy komiksów z Niemiec i Polski. W jednym z komiksowych opowiadań, którego akcja rozgrywa się w więzieniu, gdzie ma się odbyć koncert artysty, przypominającego wyglądem Fryderyka Chopina, pojawiły się wulgarne zwroty: "Je...y cweloholokaust", "ta ci.a, co tu siedziała", "na ch... on tam stoi", "efekt koniowalenia".
MSZ zapowiedziało, że publikacja zostanie zniszczona.