Sikorski wystąpi o prawo łaski dla Polańskiego
Szefowie MSZ Polski i Francji Radosław Sikorski i Bernard Kouchner ustalili, że razem wystąpią do amerykańskich władz o to, by reżyser Roman Polański został zwolniony ze szwajcarskiego aresztu ekstradycyjnego, a prezydent USA rozważył zastosowanie wobec niego prawa łaski.
Sikorski powiedział, że rozmawiał z francuskim ministrem spraw zagranicznych z pokładu samolotu, którym podróżuje do Afryki.
Podkreślił, że ustalili z Kouchnerem, iż wspólnie wystąpią w sprawie Polańskiego do amerykańskiej sekretarz stanu Hillary Clinton.
Zwrócą się o to - jak powiedział szef polskiej dyplomacji - by "strona amerykańska wystąpiła do strony szwajcarskiej o zwolnienie z aresztu ekstradycyjnego Romana Polańskiego, a także o to, by strona amerykańska rozważyła możliwość skorzystania z prawa łaski przez prezydenta Baracka Obamę".
Roman Polański został w sobotę wieczorem zatrzymany na lotnisku w Zurychu i umieszczony w tymczasowym areszcie ekstradycyjnym na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania z 1978 roku. Szwajcarski resort sprawiedliwości powiadomił, że o kwestii wydania reżysera Stanom Zjednoczonym rozstrzygnie postępowanie ekstradycyjne. Jednak od jego wyniku będzie się można odwołać do kolejno dwóch sądowych instancji federalnych.
Amerykański wymiar sprawiedliwości zarzuca Polańskiemu, że w roku 1977 w willi aktora Jacka Nicholsona w Hollywood uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt.
76-letni Polański wyjechał z Polski na stałe w latach 60., od 1975 roku jest obywatelem francuskim.