Sikorski przepowiada koniec Tuska?
Czy szef MSZ wie, że rząd Donalda Tuska nie
przetrwa całej kadencji i dojdzie do przedterminowych wyborów?
Zastanawiają się nad tym posłowie, którzy słuchali odpowiedzi
Radosława Sikorskiego na ostatnim posiedzeniu sejmowej komisji do
spraw Unii Europejskiej - ujawnia "Dziennik".
26.01.2008 | aktual.: 26.01.2008 02:58
Komisja pod przewodnictwem Andrzeja Grzyba z PSL dopiero po raz drugi w tej kadencji gościła szefa MSZ. Chciała więc wykorzystać tę okazję, by dowiedzieć się wszystkiego o sprawach związanych z polską dyplomacją. Jeden z posłów zapytał Sikorskiego, czy konflikt między prezydentem a rządem w kwestii polityki zagranicznej nie przeszkodzi w planach na okres polskiej prezydencji. Jako członek Platformy Obywatelskiej zakładam, że prezydentem będzie już wtedy Donald Tusk i, co za tym idzie, ta współpraca z rządem będzie układała się bardzo harmonijnie - odpowiedział szef MSZ.
Wiceszef komisji Karol Karski z PiS zapytał Sikorskiego, kto będzie wówczas premierem. Ten na chwilę zamilkł. A potem powiedział: mówiąc poważnie, to będą też wybory w międzyczasie, więc to różnie może być, choć ja zakładam, że wybory też wygra Platforma. Poseł PiS: widać pan minister ma jakąś tajemną wiedzę, bo termin konstytucyjny przypada dopiero w trakcie polskiej prezydencji, rok po wyborze prezydenta - czytamy w "Dzienniku". (PAP)