PolskaSikorski: podczas misji w Iraku wojsko zdobyło ważne doświadczenia

Sikorski: podczas misji w Iraku wojsko zdobyło ważne doświadczenia

Minister obrony narodowej Radosław Sikorski
ocenia, że w czasie trzech lat obecności polskich żołnierzy w
Iraku nasze wojsko zdobyło ważne doświadczenia. W piątek przypada
rocznica wydania przez prezydenta RP postanowienia o udziale wojsk
polskich w operacji w Iraku.

Na konferencji prasowej w Warszawie Sikorski przypomniał, że zgodnie z decyzją Zwierzchnika Sił Zbrojnych prezydenta Lecha Kaczyńskiego z grudnia 2005 r., będziemy obecni w Iraku do końca 2006 r.

Najprawdopodobniej w tym roku będziemy kończyć to zaangażowanie, ale decyzję będą podejmowane w świetle wydarzeń, naszych rozmów z Irakijczykami i sojusznikami - zastrzegł szef MON.

Gdyby w pozostałych sektorach Iraku sytuacja była taka jak w naszym to moglibyśmy mówić o znacznie większym sukcesie niż mamy do tej pory - ocenił. Podkreślił, że jako polityk jest szczególnie dumny, że w naszej strefie są najmniejsze straty wśród ludności irackiej.

Przyznał, że misja jest kosztowna, ale koszty te są coraz mniejsze. W tym roku wyniosą one ok. 130 mln zł.

Przypomniał, że w ciągu trzech lat sukcesywnie zmniejszała się liczba polskich żołnierzy w Iraku z około 2,5 tysiąca żołnierzy w 2003 r. doáok. 900 obecnie. Zmniejszeniu uległa ilość prowincji za które są odpowiedzialni są Polacy z pięciu do dwóch.

Zmianie ulegał także charakter misji. Początkowo miała ona charakter stabilizacyjny, a głównym zadaniem I zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku było zapewnienie bezpieczeństwa w strefie odpowiedzialności m.in. rozminowywanie i niszczenia składów broni i amunicji. Z czasem doszły działania naárzecz wspierania procesu transformacji Irackich Sił Bezpieczeństwa (wojska, straży granicznej, policji). Misja ze stabilizacyjnej przekształcała się stopniowo w stabilizacyjno-szkoleniową, a następnie szkoleniowo-doradczą.

W ciągu trzech lat w Iraku zginęło 21 Polaków: 17 żołnierzy, dwóch byłych komandosów GROM pracujący dla amerykańskiej firmy Blackwater oraz dwaj dziennikarze TVP Waldemar Milewicz i Mounir Bouamrane. W tym czasie w Iraku odnotowano dwa przypadki (oba w 2004 r.) uprowadzenia obywateli polskich; udało się ich uwolnić. Byli to: pracownik wrocławskiej firmy budowlanej Jedynka Jerzy Kos oraz mieszkająca w Iraku od wielu lat Teresa Borcz.

Decyzja o udziale polskich wojsk w operacji w Iraku zapadła postanowieniem prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego z 17 marca 2003 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)