Trwa ładowanie...
02-09-2009 21:55

Sikorski: nadwrażliwa reakcja Centralnej Rady Żydów

Jako "pewną nadwrażliwość" określił szef MSZ Radosław Sikorski sprzeciw Centralnej Rady Żydów w Niemczech wobec słów prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który we wtorkowym przemówieniu na Westerplatte porównał mord w Katyniu do Holokaustu.

Sikorski: nadwrażliwa reakcja Centralnej Rady ŻydówŹródło: AFP, fot: Dominique Faget
d1p9ik0
d1p9ik0

- Myślę, że to pewna nadwrażliwość, pewnie nie doczytali całości wypowiedzi prezydenta, który kwalifikował swoje porównanie mówiąc o różnych skalach" - powiedział Sikorski w "Kropce nad i" w TVN24.

Prezydent mówił we wtorek na Westerplatte: "jest jedno porównanie między tymi zbrodniami (Katyniem a Holokaustem), chociaż ich rozmiary były oczywiście bardzo różne. Żydzi ginęli dlatego, że byli Żydami, polscy oficerowie ginęli dlatego, że byli polskimi oficerami - taki był wyrok i w pierwszym i drugim przypadku.

- Przy całym zrozumieniu dla bólu narodu polskiego i złych wspomnień losu oficerów zamordowanych w Katyniu, właśnie w takim dniu to porównanie jest niestosowne i nie na miejscu - powiedział sekretarz generalny Centralnej Rady Żydów w Niemczech Stephan Kramer gazecie "Frankfurter Rundschau".

Zdaniem Sikorskiego Lech Kaczyński chciał "wyostrzyć swoją wypowiedź". Minister zwrócił uwagę, że zbrodnia katyńska też była bezprecedensowa, bo była zbrodnią na jeńcach wojennych, na oficerach, w tym na głównym rabinie Wojska Polskiego, który został przez reżim stalinowski zamordowany, tak jak inni oficerowie.

d1p9ik0

Szef MSZ docenił prezydenta za to, że w swym wtorkowym przemówieniu na Westerplatte przeprosił za zajęcie przez Polskę Zaolzia w październiku 1938 roku. - Myślę, że to, że nasz prezydent w efekcie przeprosił za Zaolzie i dał dobry przykład, pokazał jak można się wznieść ponad niechlubną kartę własnej historii, to też uzysk - powiedział minister.

W jego opinii, premier Rosji Władimir Putin słuchając tego w obecności "całej Europy" i widząc, że Europa akceptuje polski punkt widzenia, "dostał sporo materiału do przemyślenia.

Dla Sikorskiego niezrozumiała jest natomiast postawa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powątpiewał w sens zaproszenia Putina na wtorkowe obchody 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Gdańsku. - Ja nie rozumiem takiego stanowiska. Do Rosji niedawno pojechał prezydent Stanów Zjednoczonych i jakoś nie brzydził się spotkać z premierem Rosji, mieli długą rozmowę. Ja tu widzę jakieś kolejne oznaki utraty sensu rzeczywistości - ocenił Sikorski.

W jego opinii, wtorkowe uroczystości w Gdańsku były sukcesem Polski, ale także "ogromnym sukcesem osobistym premiera Donalda Tuska". - Zademonstrowaliśmy Polsce i światu, to że polski premier i polski prezydent uzupełniają się, mówiąc w trochę innej tonacji, ale przekonali świat, że to tu, w Polsce zaczęła się II wojna światowa, że byliśmy jej pierwszą ofiarą, pierwszym krajem, który walczył z Hitlerem - podkreślił szef MSZ.

d1p9ik0

Jak dodał, przejrzał serwisy prasowe "od CNN do Al-Jazeery; od gazet szwedzkich poprzez brytyjskie, francuskie, amerykańskie". - Poświęcono nam setki godzin, programów telewizyjnych i na Zachodzie przebiła się nasza narracja, a co więcej, wydaje mi się, że uzyskiem tych uroczystości jest także to, że w całości - także przemówienie naszego prezydenta - były one transmitowane w mediach rosyjskich; transmitowane, a potem powtórzone, a więc Rosjanie usłyszeli naszą wersję historii i naszą wrażliwość - zauważył szef MSZ.

Zwrócił też uwagę, że w Gdańsku była większość premierów Europy, "po to, żeby uhonorować rolę Polski w II wojnie światowej". - Jeśli to nie jest sukces, to ja nie potrafię inaczej go zdefiniować - zaznaczył Sikorski.

Do listy "uzysków" Sikorski zaliczył też fakt, iż doszło do wizyty Putina w Polsce. - Mamy pierwsze rozmowy szefów sztabów generalnych wojsk od dziesięciu lat, wizytę bilateralną od dobrych paru lat; mamy trzy podpisane porozumienia; mamy uzgodnienie premierów o akceptacji rekomendacji Komisji do spraw Trudnych, a więc będzie otwarcie archiwów na zasadzie wzajemności, co dla nas nie jest żadnym problemem i będzie stworzenie instytucji, które upamiętnią po wsze czasy zbrodnię katyńską. To spory uzysk jak na jeden dzień - podkreślił minister.

W opinii Sikorskiego, ponieważ prezes PiS nie czyta zachodnich mediów w oryginale, więc nie ma poczucia jak spory sukces odnieśliśmy we wtorek.

d1p9ik0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1p9ik0
Więcej tematów