PolskaSikorski kazał milczeć, by nie drażnić prezydenta

Sikorski kazał milczeć, by nie drażnić prezydenta

Szef MSZ Radosław Sikorski wydał Andrzejowi Krawczykowi, który ma zostać szefem polskiej ambasady na Słowacji, zakaz publicznego wypowiadania się - dowiedział się serwis internetowy tvp.info.

Sikorski kazał milczeć, by nie drażnić prezydenta
Źródło zdjęć: © PAP

08.08.2008 | aktual.: 08.08.2008 18:34

Zakaz jest efektem czwartkowej wypowiedzi Krawczyka dla radia RMF FM. W imieniu mojego kraju jest mi trochę smutno, że przyjedzie (na Słowację)
kierownik placówki, wobec którego nie będzie zastosowana pełna procedura
- powiedział radiu Krawczyk.

Z ustaleń tvp.info wynika, że te słowa rozzłościły Sikorskiego. Bo to była ewidentna złośliwość wobec prezydenta, który zapowiedział, że nie podpisze Krawczykowi nominacji ambasadorskiej. Minister za wszelką cenę próbuje wygasić konflikt z Kaczyńskim i takie wypowiedzi na pewno mu w tym nie pomagają - mówi informator w MSZ. Efekt jest taki, że Krawczyk dostał od Sikorskiego pisemny zakaz wypowiadania się w mediach.

Krawczyk to były współpracownik Lecha Kaczyńskiego i eksminister w Kancelarii Prezydenta. Swoje odejście z Kancelarii w lutym 2007 r. motywował względami osobistymi. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że prawdziwym powodem jego dymisji było posądzenie o współpracę z tajnymi służbami PRL. Od tego czasu Kaczyński i Krawczyk są w konflikcie. Na początku maja prezydent zapowiedział, że nie wyrazi zgody na wyjazd Krawczyka na placówkę do Bratysławy. MSZ znalazł jednak sposób na prezydencki sprzeciw w tej sprawie: Krawczyk będzie pełnił funkcję kierownika ambasady.

Michał Krzymowski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)