Sierżant uznany za winnego zabójstwa irackich jeńców
Sąd wojskowy w niemieckim Vilseck uznał za winnego starszego sierżanta armii USA Johna Hatleya. Hatley był oskarżony o zamordowanie czterech irackich więźniów w 2007 roku.
Wyrok ma zostać ogłoszony w czwartek.
Hatleyowi grozi dożywocie bez prawa ubiegania się o złagodzenie wyroku.
Według oskarżenia 40-letni obecnie sierżant wraz z dwoma innymi żołnierzami zamordował strzałem w tył głowy czterech Irakijczyków. Ofiary były związane i miały opaski na oczach. Ich ciała wrzucono do kanału w Bagdadzie.
Wcześniej sąd skazał wspólników Hatleya. Sierżan Michael Leahy, będący jednym z bezpośrednich sprawców skazany został na karę dożywotniego więzienia. Drugi współwinny sierżant Joseph P. Mayo na 35 lat pozbawienia wolności.
Spośród siedmiu oskarżonych żołnierzy dwóch stojących na czatach zostało skazanych na kary kilkumiesięcznego pozbawienia wolności. Dwóch pozostałych uniewinniono.
Do zabójstwa czterech Irakijczyków doszło w Bagdadzie w kwietniu 2007 roku. Zostali oni złapani po ataku na amerykański patrol, w którym zginęło dwóch żołnierzy USA. Jako, że nie zebrano wystarczających dowodów na ich udział w ataku, siedmioosobowy patrol postanowił wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę, wywiózł Irakijczyków poza teren bazy gdzie dokonano egzekucji.