Siergiej Ławrow: po porozumieniu z Iranem tarcza antyrakietowa niepotrzebna
Porozumienie z Genewy ws. ograniczenia irańskiego programu nuklearnego usunie przyczynę budowy tarczy antyrakietowej w Europie - uważa szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow. Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski podkreślił, że Stany Zjednoczone na razie nie planują wycofania się z tego projektu.
19.12.2013 | aktual.: 19.12.2013 17:14
Ławrow i Sikorski podczas spotkania w Warszawie rozmawiali m.in. o projekcie budowy tarczy antyrakietowej. Podczas konferencji prasowej byli pytani, czy porozumienie ws. irańskiego programu jądrowego nie oznacza, że plany budowy tarczy antyrakietowej powinny zostać zweryfikowane.
- Za wcześnie, żeby cokolwiek ogłaszać. Na razie strona amerykańska sugeruje, że jej plany co do tej instalacji pozostają niezmienne - oświadczył Sikorski.
- Jesteśmy ostrożni, ostrożnie życzliwi porozumieniu, które społeczność międzynarodowa zawarła z Iranem. Ono wymaga weryfikacji, ale mamy nadzieję, że dojdzie do ostatecznego porozumienia, które umożliwi Iranowi prowadzenie działań na rzecz cywilnego wykorzystania energii jądrowej, upewni sąsiedztwo Iranu, całą społeczność międzynarodową, że Iran nie będzie mógł uzyskać broni masowego rażenia - powiedział.
Czytaj również: Porozumienie ws. irańskiego atomu - zamiast pozytywów przyniesie nuklearny wyścig zbrojeń?
Szef polskiego MSZ zaznaczył, że "to bardzo świeża sprawa". - My z naszymi amerykańskimi partnerami jeszcze o implikacjach tego na sprawę obrony przeciwrakietowej nie rozmawialiśmy - dodał.
Czwarta faza tarczy - "odwołana" czy "odroczona"?
Sikorski podkreślił, że stanowisko Rosji ws. tarczy jest znane. Dodał, że póki co Stany Zjednoczone twierdzą, że nadal chcą realizować trzy fazy programu budowy tarczy antyrakietowej. Przypomniał, że w Rumunii już powstały pierwsze elementy tarczy.
- Strona amerykańska już wykonała gest, który powinien satysfakcjonować Rosję, to znaczy wycofała się z czwartej fazy tej instalacji, co do której strona rosyjska sygnalizowała, że może mieć wpływ na jej własny arsenał jądrowy - zaznaczył Sikorski.
Z kolei Ławrow stwierdził, że budowa czwartej fazy tarczy "nie została odwołana, ale odroczona". - Jej odroczenie Amerykanie kompensują zwiększeniem środków w Azji Południowowschodniej i Alasce. Obiekty tarczy też będą instalowane. Nasza analiza jest aktualna. Ten system stwarza poważne ryzyko dla stabilności w świecie, w tym również dla rosyjskich sił powstrzymywania jądrowego - powiedział szef rosyjskiego MSZ.
Tarcza a kwestia irańska
Według Ławrowa pełna realizacja porozumień genewskich może zająć rok. W ocenie szefa MSZ Rosji porozumienie "usunie przyczynę, którą uważa się za podstawę budowy tarczy w Europie". - Ten wzajemny związek nie my wymyśliliśmy - powiedział Ławrow i dodał, że prezydent USA Barack Obama podczas wystąpienia w Pradze w 2009 roku powiedział, że jeśli zniknie zagrożenie ze strony Iranu, to nie będzie potrzeby budowania tarczy w Europie. - Dzisiaj oczywiście eksperci amerykańscy twierdzą co innego - stwierdził.
- Trzeba doprowadzić do końca to, co zostało osiągnięte w Genewie. Wszystkie obawy opinii publicznej wiążą się z irańskim programem nuklearnym. Trzeba usunąć te obawy. To pomogłoby zwiększyć stabilność, zaufanie, bezpieczeństwo w tym regionie, łącznie z Izraelem - podkreślił szef rosyjskiego MSZ.
Porozumienie Iranu z grupą 5+1 z listopada zakłada ograniczenie przez Teheran niektórych działań w ramach programu nuklearnego w zamian za częściowe złagodzenie sankcji międzynarodowych i niewprowadzanie nowych sankcji przez sześć miesięcy. Porozumienie jest uważane za pierwszy krok do rozładowania wieloletnich napięć wywołanych podejrzeniami Zachodu, że Iran dąży do uzyskania broni nuklearnej, czemu Teheran zaprzecza.
Budowa tarczy antyrakietowej w Europie jest jednym z głównych punktów spornych w relacjach między Rosją a USA i NATO. Moskwa uważa ten projekt za zagrożenie dla swego bezpieczeństwa. Żąda od Waszyngtonu gwarancji prawnych, że amerykański system nie będzie skierowany przeciwko FR. Stany Zjednoczone odmawiają takich gwarancji, a Sojusz Północnoatlantycki zapewnia, że tarcza nie jest wymierzona w Rosję.
Czytaj również: Władimir Putin dementuje doniesienia o Iskanderach w Kaliningradzie.