Siergiej Ławrow: Donald Tusk nie chce realizacji porozumień mińskich
Szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow zarzucił przewodniczącemu Rady Europejskiej Donaldowi Tuskowi i sekretarzowi stanu USA Johnowi Kerry'emu, że nie chcą realizacji porozumień mińskich w sprawie zażegnania konfliktu na Ukrainie.
Ławrow oświadczył w Moskwie dziennikarzom, że Kerry i Tusk, mówiąc o możliwości nowych sankcji wobec Rosji, "próbują potęgować histeryczne nastroje, odciągając uwagę od konieczności wypełnienia porozumień mińskich".
- Za tymi apelami kryje się niechęć tych działaczy z odpowiednich państw i organizacji, USA i Unii Europejskiej, do zabiegania o to, co uzgodniono w Mińsku 12 lutego - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji.
Do tej pory rozejm z Mińska był wielokrotnie łamany. Od jego obowiązywania oddziały wspierane przez Rosję zajęły strategicznie położony rejon miasta Debalcewe, ponawiane są ataki na miejscowości na wschód od Mariupola - największego miasta w Donbasie wciąż w rękach ukraińskich.
"Nie zawahamy się podjąć koniecznych kroków"
W środę przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, powołując się na dane OBWE, poinformował w europarlamencie, że uzgodnione 12 lutego zawieszenie broni na wschodzie Ukrainy zostało naruszone ponad 800 razy.
- Ciągle mamy nadzieję, że pokój, niepodległość, suwerenność i integralność terytorialna Ukrainy będą mogły zostać odbudowane tak szybko, jak to możliwe - mówił Tusk.
- Jesteśmy jednak bardzo sceptyczni. Porozumienie z 2014 r. nie zostało uszanowane - powiedział. Dodał, że jeśli nowe porozumienie nie będzie przestrzegane, "nie zawahamy się podjąć koniecznych kroków".
Wcześniej amerykański sekretarz stanu John Kerry powiedział, że "ani Rosja, ani prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy nie respektują zawieszenia broni, które sami podpisali".
Zaznaczył, że jeśli wydarzenia na wschodniej Ukrainie będą wymagać zdecydowanej odpowiedzi, dodatkowe sankcje przeciw Rosji są przygotowane.