Siemoniak o słowach Nawrockiego. "Ustawki kiboli to przestępstwa"
Szef MSWiA odniósł się do rozmowy Karola Nawrockiego ze Sławomirem Mentzenem, w którym lider Konfederacji mówił o uczestnictwie kandydata popieranego przez PiS w tzw. ustawkach. - Zorganizowane bójki kibiców, tzw. ustawki, to przestępstwa; kandydat na prezydenta, który je relatywizuje czy usprawiedliwia, daje fatalny przykład - powiedział Tomasz Siemoniak.
Nawrocki, podczas transmitowanej w czwartek na żywo na kanale Youtube rozmowy, odpowiadał na pytania Sławomira Mentzena. Mentzen powiedział m.in., że Nawrocki byłby w stanie przekonać do siebie młodych ludzi, gdyby opowiedział o swoich doświadczeniach jako kibic.
Podkreślił, że łączą go z Nawrockim wspólni znajomi, którzy opowiedzieli mu, jak prezes IPN swego czasu walczył "70 na 70". - Uważam, że to jest coś, czym właśnie pan powinien pochwalić, bo mało który prezydent w grupie kilkudziesięciu na kilkudziesięciu kibiców się bije - stwierdził polityk Konfederacji.
Nawrocki odpowiedział, że lubił i lubi "aktywność sportową" i cały czas trenuje. "Te sportowe aktywności w jakimś sensie dały mi też charakter i gotowość do tego, żeby być dzisiaj kandydatem na urząd prezydenta" - odpowiedział Nawrocki. Nie odniósł się wprost do zorganizowanych bójek kibiców przeciwnych drużyn tzw. ustawek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W jakim miejscu jest Polska? Siewiera: Byliśmy zawsze ostatni
Do tematu ustawek odniósł się później na platformie X minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. "Zapytajcie rannych policjantów, czy kibolskie ustawki to sport... Nawrockiemu bardzo mylą się moralne drogowskazy" - napisał.
Siemoniak reaguje
Siemoniak pytany o to na konferencji prasowej w czwartek w Radzyniu Podlaskim (Lubelskie) powiedział, że chciał zareagować, bo tego rodzaju działania kibiców "są po prostu przestępstwami, które powodują rany policjantów i rany tych, którzy w tym uczestniczą".
- Jak się jest ministrem odpowiedzialnym za policję i za bezpieczeństwo i się słyszy, że ustawki kiboli to jest rodzaj sportu, to naprawdę włos się jeży na głowie - powiedział.
Jego zdaniem takie zachowania kibiców nie mogą być akceptowane. - Kandydat na prezydenta, który w taki sposób relatywizuje różne działania, czy usprawiedliwia, daje fatalny przykład - ocenił.
- Na pewno w policji policjanci, którzy ofiarnie służą przy okazji takich sytuacji jak mecze piłkarskie, wielkie imprezy, źle takie wypowiedzi przyjmują, bo chcą, żeby, jak to się mówi, murem za mundurem stać w takich sytuacjach - dodał Siemoniak.
Szef MSWiA uczestniczył w czwartek Lublinie w uroczystości z okazji 34. rocznicy powstania Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, a potem udał się do Radzynia Podlaskiego i Łukowa, gdzie spotkał się mieszkańcami.