Siedem zamachów w Iraku
Sześć osób, w tym czterech policjantów, zginęło, a 14 zostało rannych w siedmiu zamachach, do jakich doszło w Iraku przed południem. W pięciu atakach zamachowcy posłużyli się bombami samochodowymi.
07.03.2006 10:10
W bagdadzkiej dzielnicy Chadra samochód-pułapka wybuchł w chwili, gdy obok przejeżdżał patrol amerykański. Zginął przypadkowy przechodzień, a drugi cywil został ranny. W innej części Bagdadu eksplozja samochodu-pułapki przy jednej z głównych ulic raniła cztery osoby.
W Bakubie, 60 km na północny wschód od Bagdadu, rebelianci ostrzelali posterunek kontrolny policji i zabili policjanta, a drugiego ranili. W wybuchu bomby samochodowej w Bakubie zginął cywil.
W Hilli, 100 km na południe od Bagdadu, dwa samochody załadowane materiałem wybuchowym eksplodowały w odstępie 10 minut w dwóch różnych miejscach miasta i raniły co najmniej cztery osoby. Policja wprowadziła zakaz ruchu kołowego w śródmieściu półmilionowej Hilli, bo otrzymała informację, że zamachowcy- kamikadze przygotowują nowy atak.
Rok temu Hilla była miejscem najkrwawszego pojedynczego zamachu bombowego: terrorysta samobójca zdetonował bombę samochodową przy tłumie kandydatów do służby w policji i zabił co najmniej 125 osób.
W Bajdżi, 190 km na północ od Bagdadu, gdzie znajduje się wielka rafineria ropy naftowej, rebelianci ostrzelali patrol policyjny i zabili trzech policjantów, a czterech ranili.