Siedem roszczeń niemieckich w Gliwicach
Siedem roszczeń majątkowych zgłosiły w Urzędzie Miejskim w Gliwicach osoby zamieszkałe na terenie Niemiec. Kwestionują one prawo własności nieruchomości wpisanych w księgach wieczystych jako mienie gminy Gliwice lub Skarbu Państwa.
14.12.2004 | aktual.: 14.12.2004 17:01
Jak poinformowało biuro prasowe urzędu miejskiego - osoby te twierdzą, że nieruchomości należały niegdyś do nich w części lub w całości, bądź też stanowią obecnie ich mienie spadkowe. Niektóre z roszczeń nie są poparte żadnymi dokumentami dającymi możliwość podważenia istniejącego stanu prawnego. Innym towarzyszą grube teczki z korespondencją i odpisami źródłowych materiałów archiwalnych.
Sprawy są mocno powikłane pod względem formalno-prawnym, a ich wyjaśnienie będzie wymagać żmudnych i czasochłonnych czynności, niemalże detektywistycznych - powiedział Zbigniew Lubowski z biura prasowego Urzędu Miasta w Gliwicach.
Jak wyjaśnił, w kilku przypadkach powtarza się identyczny scenariusz, który przedstawia się mniej więcej tak: w latach siedemdziesiątych wyjechałem (wyjechałam) na stałe do Niemiec, zrzekłem (zrzekłam) się wówczas swojego mienia, ale dziś chcę odzyskać dawną własność, bo tamto zrzeczenie było wymuszone przez władze PRL, które stawiały sprawę jasno - nie dadzą mi paszportu, jeśli nie podpiszę wymaganego dokumentu.
Podobną argumentację zawierają wnioski nadesłane przez dzieci bądź wnuki dawnych właścicieli nieruchomości położonych na terenie Gliwic. Wnioskodawcy domagają się najczęściej ich zwrotu, rzadziej - wypłaty odszkodowania za utracone mienie.
Jedna ze spraw dotyczy niezabudowanej działki o powierzchni blisko 1500 m kwadratowych, gdzie obecnie mieści się parking. W pozostałych przypadkach chodzi o budynki mieszkalne. Poważną niedogodnością prawną jest fakt, że wiele mieszkań w tych domach wykupili już ich dotychczasowi najemcy. Obiekty te widnieją w księgach wieczystych jako własność gminy Gliwice lub własność Skarbu Państwa w użytkowaniu wieczystym Politechniki Śląskiej.
Roszczenia o zwrot nieruchomości mogą być rozstrzygane tylko przez sąd. Prezydent miasta nie ma żadnej możliwości wydania decyzji stanowiącej podstawę podważenia zapisów ujawnionych w księgach wieczystych. Ma on natomiast obowiązek zapewnienia pierwszeństwa w nabyciu nieruchomości byłym właścicielom lub ich spadkobiercom, jeśli nieruchomość zostanie przeznaczona do zbycia - powiedziała naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami UM Beata Malarska.
Do liczby roszczeń nie wliczono spraw, które zakończyły się już wyrokami sądowymi. Np. 24 czerwca 2003 roku Sąd Rejonowy w Gliwicach oddalił powództwo syna przedwojennego właściciela gruntów w Żernikach.
Wydano również orzeczenia korzystne dla wnioskodawców. Na mocy ugody zawartej w 2002 r. przed Sądem Rejonowym w Gliwicach, określono współwłaścicieli jednego z miejskich placów, którymi są obecnie - córka przedwojennych właścicieli i gmina Gliwice.
Innym takim orzeczeniem jest wyrok Sądu Rejonowego w Gliwicach w sprawie gruntów, na których zbudowano w latach osiemdziesiątych Osiedle Waryńskiego. Sąd uznał, że grunty należą w całości do spadkobierców przedwojennego właściciela. Ten sprzedał ziemię miejscowemu przedsiębiorcy. Mieszkańcy osiedla obawiają się teraz, że jeśli właściciel podyktuje wysokie opłaty za grunt, to wzrosną również czynsze za ich mieszkania.
Urząd Miasta poinformował też, że otrzymał wnioski dziewięciu innych osób, które mieszkają teraz na terenie Niemiec. Są to wnioski osób, które w przeszłości zostały wywłaszczone z powodu planowanej realizacji inwestycji pożytku publicznego, jak budowa dróg czy osiedli mieszkaniowych. Wywłaszczenia takie nie były związane z faktem wyjazdu właścicieli nieruchomości z Polski czy też z utratą przez nich obywatelstwa polskiego.
Jeśli nieruchomość nie została wykorzystana w celach określonych w decyzji o wywłaszczeniu, to jej były właściciel może wystąpić z wnioskiem o zwrot swojego dawnego mienia, bez względu na to, czy jest obecnie obywatelem Polski czy nie. Warunkiem odzyskania nieruchomości w takiej sytuacji jest jednak zwrot otrzymanego przy wywłaszczeniu odszkodowania.