Sieciowe piractwo nie uległo zmniejszeniu
Działania przeciw sieciom wymiany plików nie zmniejszają piractwa.
23.01.2006 00:02
Poziom wymiany plików pozostaje bez zmian od dwóch lat mimo 20 tys. procesów w 17 krajach. International Federation of the Phonographic Industries (IFPI) twierdzi, że powodem może być zwiększenie liczby ludzi podłączonych do szerokopasmowych łącz.
Globalny handel muzyczny legalną muzyką był wart w 2005 roku ponad 1 mld dolarów.
Szef IFPI John Kennedy powiedział, że przemysł "wygrywał ale nie wygrał wojny" z piractwem. Jego zdaniem fakt, że wymiana plików nie wzrosła powinno być traktowane jak sukces.
"Z radością powiedziałbym wam, że już całkiem udało się nam to pokonać" - powiedział. - "Jednak ponieważ szerokopasmowy internet jest coraz popularniejszy, w wielu krajach pojawia się plaga wymiany nielegalnych plików."
Jego zdaniem bardzo trudne okazało się przekonanie dotychczasowych piratów do używania legalnych serisów, jak choćby iTunes.
"Ci, którzy weszli w nawyk darmowego użytkowania muzyki są trudni do przekonania. I to jest główny powód coraz większej ilości spraw sądowych, ponieważ na chwilę obecną ludzie myślą, że to ich nie dotyczy."
W internecie jest aktualnie około 870 milionów nielegalnie dostępnych plików muzycznych, twierdzi IFPI.
Według raportu IFPI muzyka ściągana na telefony komórkowe warta jest już 400 mln dol rocznie, co stanowi 40% rynku muzyki cyfrowej.