Serbia niezadowolona z planów NATO w Kosowie
Serbski minister obrony Dragan Szutanovac wyraził niezadowolenie z decyzji NATO o zmniejszeniu liczby wojsk KFOR w Kosowie. Uważa, że jest jeszcze na to za wcześnie.
06.07.2009 | aktual.: 06.07.2009 22:34
- Powiedziałem mojemu rumuńskiemu odpowiednikowi (Mihai Stanisoara), że nie jestem zadowolony z zamiaru zmniejszenia kontyngentu KFOR w Kosowie. Uważamy, że stan bezpieczeństwa w Kosowie nie pozwala na ograniczenie sił międzynarodowych - dodał.
Podkreślił, że podejmując tę decyzję ministrowie państw NATO mają "świadomość zagrożenia w regionie".
W ubiegłym miesiącu NATO zdecydowało, że sojusz zmniejszy swe siły w Kosowie w ciągu najbliższych dwóch lat do jednej szóstej obecnego stanu - z 14 tysięcy do 2,5 tysiąca.
Serbski minister podkreślił, że chodzi tu nie o zagrożenia militarne, lecz o problemy dotyczące "przestępczości zorganizowanej, korupcji, przemytu narkotyków, ludzi i broni, a także nielegalnej imigracji".
Minister Stanisoara ze swej strony opowiedział się za "ścisłą współpracą" między unijną misją EULEX i KFOR, w którym służy 150 rumuńskich żołnierzy.
Podkreślił jednocześnie, że Rumunia podtrzymuje swą decyzję o nieuznaniu niepodległości Kosowa.
Rumunia jest jednym z pięciu państw UE, które nie uznały ogłoszonej 17 lutego ubiegłego roku niepodległości tej serbskiej prowincji.