Separatyści z Donbasu grożą Polsce. "Przyjdziemy do was"
Jeden z dowódców separatystów z Donieckiej Republiki Ludowej - znany jako "Giwi" - opublikował w sieci film, w którym apeluje do Polski, by przestała sprzedawać Ukrainie broń. Jeśli tak się nie stanie - grozi w nagraniu w serwisie telewizji NovorossiaTV.com - "przyjdziemy do was".
08.10.2014 | aktual.: 08.10.2014 20:16
- Zwracam się do polskich władz. Przestańcie dostarczać tu broń i czołgi. Wszystko to zniszczymy. A potem przyjdziemy do was. Obowiązkowo przyjdziemy. Wszyscy, którzy najechali naszą ziemię, wszyscy umrą. Wszyscy, co do jednego - mówi.
- Pójdziemy dalej, nie zatrzymamy się na granicy Donieckiej Republiki Ludowej. Pójdziemy na Charków, Zaporoże, Dniepropietrowsk. I zobaczymy, jak Polska się wtedy zachowa - oświadczył "Giwi".
To nie pierwszy podobny apel, który separatyści z Donbasu kierują w stronę Polski. Na początku września Arsen Pawłow, jeden z dowódców prorosyjskich oddziałów na Ukrainie - również w filmie zamieszczonym w sieci - groził Polakom w związku z odmową udostępnienia przestrzeni powietrznej dla samolotu z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu.
Pawłow, ps. "Motorola", zapowiedział Polakom "surową odpłatę". - Jeśli nie chcecie przepuścić samolotu ministra obrony Federacji Rosyjskiej, to przyjdę do was - mówił "Motorola". Film zakończył się nagraniem salwy z wyrzutni rakietowej.